Odpowiadasz na:

@Agusia..

Spalone denko gara było trzy dni pod solą. Odkułem jakieś 70%. Póki co... najskuteczniejsza metoda.
Obecnie się moczy w kwasie fosforowym. Też odpuszcza.. ale...
@Agusia..

Spalone denko gara było trzy dni pod solą. Odkułem jakieś 70%. Póki co... najskuteczniejsza metoda.
Obecnie się moczy w kwasie fosforowym. Też odpuszcza.. ale słabowato.
Zatem niech mi nikt nie wyskakuje tutaj z Colą :D

W zanadarzu mam jeszcze kwas solny.
Od strony chemicznej: nie widzę najmniejszego powodu, dla którego miałby ruszyć węgiel (bo czym innym jest przypalenizna?) ale nic bardziej agresywnego nie mam pod ręką.

Szkoda, że na lekcjach chemii nieorganicznej (organiczna już mnie zainteresowała) wolałem palić fajki i pić piwo w ostatniej ławce :D
rozwiń

6 lat temu ~sa∂yl
  • Polityka prywatności