zwodzili nas po to aby dać sobie czas, abyśmy nie biadolili im już przy przedodbiorach, bo powiedzmy sobie szczerze...tam był istny plac budowy i jest nadal, praktycznie zerowy na oddanie w...
zwodzili nas po to aby dać sobie czas, abyśmy nie biadolili im już przy przedodbiorach, bo powiedzmy sobie szczerze...tam był istny plac budowy i jest nadal, praktycznie zerowy na oddanie w terminie, ale trudno żeby na to patrzeć realnym okiem , kiedy to chce się odebrać w końcu swoje 4 kąty.
a to że potraciliśmy ekipy wykończeniowe...itp. , a co ich to obchodzi, oni swoją kasę wzięli a karne odsetki sobie już wliczyli w koszty...straszne :/
rozwiń
6 lat temu
~azura