To jest jakis cyrk i parodia w jednym. Rok temu jak jeszcze 500+ na 1 dziecko opieralo sie na zarobkach (babka z UW sama zadzwonila do mnie o brakujacy kwitek). Wowczas potrzebowala zarobkow meza...
To jest jakis cyrk i parodia w jednym. Rok temu jak jeszcze 500+ na 1 dziecko opieralo sie na zarobkach (babka z UW sama zadzwonila do mnie o brakujacy kwitek). Wowczas potrzebowala zarobkow meza (dokumentu) choc ja nie skladalam na to 1 dziecko wniosku. Wszystkie dane maja,jak chca to potrafią. Ja wyslalam maila do sekretariatu z zapytaniem ale 0 odezwu.
rozwiń
4 lata temu
~Asia