Odpowiadasz na:

No to już naprawdę pech...mi się odrazu przypomina mój instruktor od prawka, jak na początku chorował po dwa tygodnie, a pod koniec jazd okazalo się że jest alkoholikiem. I jak zassał to dwa... No to już naprawdę pech...mi się odrazu przypomina mój instruktor od prawka, jak na początku chorował po dwa tygodnie, a pod koniec jazd okazalo się że jest alkoholikiem. I jak zassał to dwa tygodnie urlopu zawsze mial bo niby kręgosłup go bolał...a potem to już lepiej nie opowiadać co działo się...no i do tej pory jest instruktorem rozwiń

5 lat temu ~Marek
  • Polityka prywatności