Odpowiadasz na:

Przyjaźń z dodatkiem seksu rzecz normalna. Wręcz może dziwić, dlaczego dwoje osób przeciwnej płci przyjaźniąc się, i nie będąc w związku, nie uprawia seksu.
Z tym, że nie jest to związek -...
Przyjaźń z dodatkiem seksu rzecz normalna. Wręcz może dziwić, dlaczego dwoje osób przeciwnej płci przyjaźniąc się, i nie będąc w związku, nie uprawia seksu.
Z tym, że nie jest to związek - bo jak sama definicja słowa mówi, w związku trzeba być związanym z drugim człowiekiem - czyli połączenie musi być pełne.
Nie jest to też "bez zobowiązań", bo zawsze są zobowiązania, nawet z prostytutką jest usługa, są pieniądze i oboje mają co do tego konkretne oczekiwania;)
By działał taki układ potrzebna jest długa rozmowa, w której trzeba ustalić, kto do czego się zobowiązuje i jak to ma wyglądać. W przeciwnym wypadku nie przetrwa to długo i pozostawi po sobie niesmak. Później zaś oboje muszą przestrzegać zasad.
Ogólnie to popieram, w określonych warunkach, pomiędzy dojrzałymi ludźmi.
Unikałbym z ludźmi, którzy najpierw działają, potem myślą, a na końcu oczekują i stawiają żądania lub wymagania.
rozwiń

5 lat temu Antyspołeczny
  • Polityka prywatności