Odpowiadasz na:

Oddział ginekologiczny

Zostałam przyjęta na ten oddział w trybie pilnym. Udzielono mi rzetelnej i pełnej informacji odnośnie proponowanego leczenia. Pielęgniarki były miłe i pomocne. Sale są czyste, a łóżka... Zostałam przyjęta na ten oddział w trybie pilnym. Udzielono mi rzetelnej i pełnej informacji odnośnie proponowanego leczenia. Pielęgniarki były miłe i pomocne. Sale są czyste, a łóżka wygodne.Niestety nie wszystko wygląda różowo. Pierwszy raz spotkałam się z tak durnymi procedurami. Na oddział nie jest wpuszczana nawet najbliższa rodzina, za to ksiądz już takich ograniczeń nie ma. Jeśli pacjentka nie może dźwigać, pojawia się problem z torbą, jej wniesieniem na oddział, a potem wyniesieniem. Ja musiałam przez cały korytarz pchać ją nogą. Nikt też nie pomoże spakować się do wyjścia, mimo że człowiek po operacji obolały. Łazienki i toalety znajdują się poza oddziałem i są dostępne z pokoju odwiedzin. To sprawia, że korzystają z nich nie tylko pacjentki, ale również ludzie z zewnątrz. Sama widziałam mężczyznę wyprowadzajacego syna z łazienki pacjentek, który dodatkowo pozostawił po sobie zasikaną toaletę! Dodatkowo takie usytuowanie łazienek nie sprzyja poszanowaniu prawa do intymności skoro na wprost drzwi, za którymi od razu jest rząd umywalek i kabin prysznicowych znajdują się siedzenia dla odwiedzających.Nawet po operacji pacjentka musi sama pokonać ten dystans. rozwiń

5 lat temu ~Martinka
  • Wybierz kategorię

  • Polityka prywatności