Odpowiadasz na:

Ha ha ha :)))
Paprykę wysadziłam z nasion do szklarni ale jest mniejsza niż ta w doniczkach, z nasion rozprutej po zakupie, świeżej papryki. Z tą trawą to nie Ty pierwsza żartujesz. Byli...
Ha ha ha :)))
Paprykę wysadziłam z nasion do szklarni ale jest mniejsza niż ta w doniczkach, z nasion rozprutej po zakupie, świeżej papryki. Z tą trawą to nie Ty pierwsza żartujesz. Byli majstrzy od montażu balustrady i również o tę trawę trącali a Mój - jajcorz ;) z miną poważną, przytaknął im, że po to szklarnię stawia, nie inaczej :P
Rzodkiewka szaleje, słoneczniki, ogórki, groszek, bób i buraki. Słabiej marchew, pietruszka i sałata ale i owszem. Pomidory w szklarni trzymają się ale mam już w pełni gotowe kilkadziesiąt na grządkę obok szklarni.
Trawy widziałam piękne, kolorowe... coś wybiorę. Porzeczki już się zawiązały i wiśni trochę będzie.

Ps
Ta dzika wiśnia co to ją w zeszłym sezonie "ukląkłeś" ;) poszła się ... tego :) a na jej miejscu już rozgaszcza się jodła koreańska o fioletowych szyszkach. Wszystko mi się przyjęło.... łącznie z 72oma sadzonkami świerków (srebrnych i "plebsowych") tylko nie ta wiśnia coś ją zaczarował :)))))
Nic nie piszesz o tej piwnicy co ja miałeś kopać (?). Już skończona czy porzuciłeś plany?
Idę na swój wątek zajrzeć... ze strachem. Tam terapia na kozetce trwa. Raven minona leczy.
rozwiń

4 lata temu ~lukrecja
  • Polityka prywatności