Odpowiadasz na:

A wiecie co, kupiliśmy kawalerkę w falowcu na Jagiellońskiej - taki folklor na 30 metrach za 200tysi., ale blisko do morza, nawet widać Zatokę. Jakoś dajemy radę, jako "staruszkowie" koło 50-tki.... A wiecie co, kupiliśmy kawalerkę w falowcu na Jagiellońskiej - taki folklor na 30 metrach za 200tysi., ale blisko do morza, nawet widać Zatokę. Jakoś dajemy radę, jako "staruszkowie" koło 50-tki. Dzieci już prawie na swoim, samochód w tej lokalizacji niepotrzebny, zawsze jak jest potrzeba to można wziąć na minuty. Sąsiedzi jak sąsiedzi, czasem ich słychać czasem nie. rozwiń

5 lat temu ~grzes
  • Polityka prywatności