Odpowiadasz na:

Vi jest fantastyczna, naprawdę mocny punkt wśród moich licznych znajomych. Nie mogę się rozpisywać ze względu na jej obecnego mężczyznę, jednak to prawdziwy anioł. Anioł miłosierdzia, tak ją... Vi jest fantastyczna, naprawdę mocny punkt wśród moich licznych znajomych. Nie mogę się rozpisywać ze względu na jej obecnego mężczyznę, jednak to prawdziwy anioł. Anioł miłosierdzia, tak ją nazywam. Mogłaby być pielęgniarką.
Nie piję kawy, ale ona ma taki posmak ziaren kawy. A skąd dociera do nas kawa? Chyba z zachodniej Afryki.
Jest taka książka syna Fiedlera "Wabiła nas Afryka Zachodnia".
Łatwo ją też zranić, staram się tego nie robić.
Znamy się nie z jakichś przykrych okoliczności, tylko wręcz topowych, luksusowych i idealnych.
Cieszę się, że żyje, ma się dobrze, nawet coś znaczy w Trójmieście.
Niestety, wyciągnęła ode mnie bardzo dużo kasy. Gdyby chociaż ktoś na tym skorzystał.
rozwiń

4 lata temu ~anonim
  • Polityka prywatności