Odpowiadasz na:

PiS sam pracuje na swoje zwycięstwo.
Czego nie ruszysz, tam wytryska gejzer z g*****ownem.

Bolszewicy już nawet nie bronią swoich, tylko od raz zrzucają z sań tego, kogo...
PiS sam pracuje na swoje zwycięstwo.
Czego nie ruszysz, tam wytryska gejzer z g*****ownem.

Bolszewicy już nawet nie bronią swoich, tylko od raz zrzucają z sań tego, kogo wskazuje im opozycja.
Tak było z kochanym marszałkiem.
Bolszewicy kłamali do samego końca, aż okazało się ze dalej już kłamać się nie da.
Zatajali loty, kłamali ze latała rodzina.

Taki sam mechanizm stosują teraz. Pan Zero udaje, ze o niczym nie wiedział i wywala swojego wiceministra.
Jeżeli nie wiedział, to znaczy ze nie ma kwalifikacji do tego aby być ministrem.
Jeżeli wiedział, to znaczy że akceptował funkcjonowanie przestępczego mechanizmu, wiec także nie ma kwalifikacji.

W więzieniach, które podlegają panu Zero sami wieszają się po kolei kolejni świadkowie afery podkarpackiej, która wiedzie do Kochanego Marszałka. W nie-bolszewickim państwie taki facio sam złożyłby dymisję, albo został zdymisjonowany przez premiera.

W tekturowej republice PiS układ władzy zbudowany jest na wzór mafijny.
W tym układzie każdy ma haki na kogoś, niewygodne osoby znikają, a władzy trzyma się z całych sił, bo alternatywą jest wiezienie.
rozwiń

4 lata temu ~Skydiver
  • Polityka prywatności