Odpowiadasz na:

Dzień dobry!
Późno wróciłem z tajnego spotkania Sekty Nazarejskiej daleko stąd. Bardzo dziękuję za mądrości Talmudu. Nie wiem, czemu jest tak duży problem z dostępnością w księgarniach tej...
Dzień dobry!
Późno wróciłem z tajnego spotkania Sekty Nazarejskiej daleko stąd. Bardzo dziękuję za mądrości Talmudu. Nie wiem, czemu jest tak duży problem z dostępnością w księgarniach tej przepełnionej miłością i szacunkiem dla całej ludzkości pozycji. Ja myślę, że Eden to był statek kosmiczny. Adam, Ewa, Kain i Abel zostali zmajstrowani w jakichś probówkach i należeli do załogi statku. Reszta ludzi została teleportowana na Ziemie. Gzili się tam i rozmnażali. Kain coś narozrabiał, może nakaszanił coś w przyciskach, może dekompresję zrobił i wyssało biednego Abla na zewnątrz. Dowódca się wkurzył i ukarał go wygnaniem z Edenu i wysłaniem na Ziemię. Kain słusznie jednak zauważył, że go tam zaciukają, bo powstał w probówce i nie ma pępka. No to szef się zlitował i wyrzeźbił mu pępuszek laserem. I to było tak zwane znamię Kaina.

A tak na serio to radujcie się i weselcie. Zadzwońcie do mamy i w ogóle.
Exsultet ma zarąbisty tekst. Zwłaszcza fragment o pszczole. I ten fragment: "O, szczęśliwa wina, skoro ją zgładził tak wielki Odkupiciel!" To o grzechu pierworodnym, który prawdopodobnie był prawie że tym, co się intuicyjnie wyczuwa.

https://www.youtube.com/watch?v=XwGqXKeAM5I
rozwiń

4 lata temu ~the raven
  • Polityka prywatności