Odpowiadasz na:

Re: Myślę o separacji.

Witam ja lat 30+ w zeszłym roku żona zaserwowała mi takie angielskie wyjście. Niby coś jakby separacja a niby że odchodzi ogólnie taka dziwna sytuacja. Nie będę się rozpisywała co dokładnie i jak... Witam ja lat 30+ w zeszłym roku żona zaserwowała mi takie angielskie wyjście. Niby coś jakby separacja a niby że odchodzi ogólnie taka dziwna sytuacja. Nie będę się rozpisywała co dokładnie i jak zaszło. Bardziej chce dać do zrozumienia że jak jest się w małżeństwie to na dobre i na źle a uciekać od problemów mhm znajdziesz sobie nowego partnera i co też go zostawisz bo coś ci nie przypasuje?? Człowiek to nie śmieć żeby go tak traktować. Zobacz czy czasem ty się nie zmieniłaś może ci się tylko wydaje że się nie zmieniłaś ??. Zobacz co on dla rodziny robi może ciężko pracuje może dusi problemy w sobie bo nie chce ciebie nimi obarczać ?? Separacja czy rozwód to bardzo ciężkie przeżycie dla osoby zostawionej sam wiem po sobie że to zostawi ślady na psychice. Poleciałbym rozmowę poleciałbym iść na terapię nawet jeśli w rozmowie okaże się że nie będzie chciał iść to zawsze można samemu umówić a partnera poprostu pod pretekstem jakiegoś spaceru umówionego spotkania z znajomymi zaciągnąć na rozmowę do specjalisty. Najpierw praca żeby naprawić nawet jeśli to będzie wymagało sporo od ciebie ale pomysł jaki będzie efekt jak uda się naprawić i zrozumie że on też był winny i jeśli wyciągnie wnioski na przyszłość będzie dużo lepszy dla ciebie.
Pozdrawiam
rozwiń

3 lata temu ~Taki sobie ktos
  • Polityka prywatności