Przy okazji mógłby pozbyć się doktora M i de Rais, to przestałby dręczyć wielu. Wprawdzie stałby się nikim, ale coś za coś.
Przy okazji mógłby pozbyć się doktora M i de Rais, to przestałby dręczyć wielu. Wprawdzie stałby się nikim, ale coś za coś.
3 lata temu
~anonim