Odpowiadasz na:

Charyzmatycy. Zalecam jak najdalej posuniętą ostrożność. Moim zdaniem w większości przypadków jest to koń trojański wpuszczony do Kościoła. O tej konkretnie wspólnocie nie wiem nic, ale wspólnoty... Charyzmatycy. Zalecam jak najdalej posuniętą ostrożność. Moim zdaniem w większości przypadków jest to koń trojański wpuszczony do Kościoła. O tej konkretnie wspólnocie nie wiem nic, ale wspólnoty charyzmatyczne jadą po emocjach na maksa. Rzekome zaśnięca w Duchu Świętym są tam masowe, widziałem nie raz. Ponadto dochodzi tam do uzdrowień, którą są krótkotrwałe, więc albo autosugestia albo szatan. Może ma pan rację, ze kobiety są bardziej podatne na emocjonalne jazdy i łatwiej im się zatracić w tych wspólnotach. Ich geneza jest protestancka, nie katolicka, niestety często nawiązuje do potwornego i przerażającego masowego opętania, które miało miejsce w Toronto i do dziś jest mylnie uważane za wylanie Ducha Świętego (słynne Toronto blessing).Proszę poszukać pana co się nazywa Piotr Rzoska. On się z tego uwolnił. Nie wiem, czy pomaga. Wygląda na w porzo gościa

https://www.youtube.com/watch?v=_P5B5Brz_lc
rozwiń

4 lata temu ~the raven
  • Polityka prywatności