Odpowiadasz na:

Jan 70 .Wszystko wskazuje na to że natrafiłeś na życiową partnerkę która mogła być zaburzona eklezjogennie.W związku z tym zaczęła obracać się w środowiskach ludzi podobnie zaburzonych lub mających... Jan 70 .Wszystko wskazuje na to że natrafiłeś na życiową partnerkę która mogła być zaburzona eklezjogennie.W związku z tym zaczęła obracać się w środowiskach ludzi podobnie zaburzonych lub mających podobne deficyty lub potrzeby.Co do tej wspólnoty to mam podobne doświadczenie, jednak już na starcie ,pomimo wielu prób z ich strony, odrzuciłem to, co na siłę próbują wciskać otoczeniu.Doświadczenie moje i mojej rodziny uczy że odrzucenie źródła zaburzeń jest drogą do zdrowia i równowagi.W czasie gdy mnie to dotyczyło Koinonia Jan Chrzciciel była uważana za sektę i taką informację uzyskałem na infolinii u Dominikanów. W związku ze skutecznością w prowadzeniu biznesu religijnego lokalny arcybiskup gdański przydzielił im kościelnego asystenta. Wiadomo,jak w każdym biznesie tego typu każdy chce wykroić coś dla siebie.Zarówno temu księciu jego kościoła jak i destruktywnej wspólnocie o której piszesz najmilsze są pieniądze.Reszta to sztafaż i ubrany w piękne słowa komentarz z ich strony.Ten biznes tak działa.Moja rada to jak najdalej od tego i ani złotówki.Nie karmić pasożytów. rozwiń

4 lata temu ~Mateo
  • Polityka prywatności