Odpowiadasz na:

Cywilizacja jest oparta na pakiecie kluczowych relacji międzyludzkich, obejmującym relacje takie jak prawda, miłość i wolność. W różnych ustrojach zawartość i proporcje w takim pakiecie wyglądają... Cywilizacja jest oparta na pakiecie kluczowych relacji międzyludzkich, obejmującym relacje takie jak prawda, miłość i wolność. W różnych ustrojach zawartość i proporcje w takim pakiecie wyglądają różnie, których kombinacje dają odmienne efekty strukturalne.
Wybaczcie mi ale miłość i wolność znam z teorii. Czytałem w mądrych książkach, że coś takiego istnieje.

W komunizmie wszystko było na odwrót, więć nie powinno dziwić,że relacja prawdy nie liczyła się w ogóle. W coraz bardziej zlewaczonym demoliberalizmie liczy się teoretycznie tylko relacja wolności, a reszta odpada. Nic dziwnego, że króluje politpoprawność i demoliberalizm coraz bardziej upodabnia się do komunizmu pod względem cenzury, w efekcie czego wolność także jest eliminowana.
Moje najlepsze lata spędziłem w PRL. Stąd taka moja radość i euforia, że w 2015 r. komunizm wrócił.

Proszę, oto dowód.
W okresie entuzjazmu gierkowskiego, w latach 70tych, próbowano polską gospodarakę skomputeryzować. Ale żeby móc ją skomputeryzować trzeba mieć odpowiednie, prawdziwe dane i logiczne ekonomiczne procedury. Wiadomo, że wszelkie prawdziwe dane były albo ukrywane albo nieznane, a zamiast logiki rządziły pomysły Biura Politycznego i Komitetu Centralnego. W związku z tym dało się jeszcze skomputeryzować względnie proste listy płac i gospodarkę magazynową. Reszty skomputeryzować się nie dało, bo się dać nie mogło.
Gierek, Stalin, Gomułka to towarzysze, których cenię najbardziej.

A teraz żyjemy, szczególnie w krajach, gdzie rządzi politpoprawność, w demoliberalizmie i w coraz bardziej rozwijającej się sferze cyfrowej. Politpoprawność ma taki sam stosunek do prawdy jak komuniści i stara się zapanować nad informacją pojawiającą się w internecie. Nadzorcy i projektanci platform cyfrowych, starający się moderować komunikację internetową, próbowali użyć sztucznej inteligencji do sterowania treścią, by wyeliminować wątki niepoprawne politycznie. Musieli jednak dać za wygraną, gdyż okazało się, że sztuczna inteligencja okazała się w swoich decyzjach jeszcze bardziej rasistowska niż internetowi rasiści i trolle.
Najważniejsze dla mnie, ze towarzysze znów są u władzy!

Ludzie muszą wreszcie przyjąć do wiadomości, że systemy funkcjonują w oparciu o pewne cywilizacyjne algorytmy, bez których obejść się nie można. Pewne absurdalne pomysły są technicznie niewykonalne.
Nie wiem o co mi chodziło, ale chciałbym mieć życie poza netem.
rozwiń

3 lata temu ~łowca absurdów
  • Polityka prywatności