A było tak dobrze...
... Anatola znam od przynajmniej 6 lat i bywałem tam regularnie, poznałem chyba wszystkie pozycje menu... Było bardzo smacznie, przystępnie, szybko i do syta... Było... Od niedawna wszystko się posypało, domyślam się, że na kuchni jest nowa ekipa, nowy kucharz albo nie daj Bóg - zarządzono cięcie kosztów... Czas oczekiwania baardzo długi, ZA długi jak na obsługę klienta w gastronomii, potrawy przygotowane niedbale, rozgotowane ziemniaki ( zawsze były pyszne ), potrawy przygotowane na odwal i zupełnie niezgodnie z tym, jak być powinno. Zupy strasznie rozwodnione i wzmacniane np koncentratem pomidorowym - smakowały jak sok pomidorowy a nie jak zupa... Devolay przynajmniej w podwójnej panierce, w środku suchy, ślad po maśle zaginął, została dziura - widać, że odgrzewany we frytownicy stary wiór. Na jakiś czas wystarczy mi Anatola z 2011 roku, wspominam to, co było regularnie kiedyś i tęsknię. Oby szanowne Kierownictwo wróciło do tego, co było jeszcze do niedawna, bo lokal ma już dobrą opinię i szkoda będzie przestać tam chodzić a lokal niestety może stracić wielu stałych klientów. Oby nie - do roboty Anatol! :)