A podobno walczymy z pijaństwem za kierownicą...
Niestety nie mogę napisać pozytywnej oceny. Na wezwanie do stłuczki spowodowanej przez pijanego kierowcę, policjant przyjechał bez alkomatu. Nie chciał się przedstawić ( a chyba istnieje taki obowiązek!), bo nie będzie stroną w sprawie... Nie sporządził notatki, jedyne co miał do zaoferowania, to dogadanie się z pijanym kierowcą! Czy jeśli następnym razem ten pijany kierowca potrąci lub zabije człowieka, to reakcja policjanta będzie taka sama??? A podobno walczymy z pijaństwem za kierownicą...Widocznie młody policjant jeszcze nie zrozumiał na czym ma polegać jego praca, ale nie ma się co dziwić, bo na samym komisariacie poszkodowanych traktuje się jak intruzów...