Wszystko idzie gładko i jest bardzo miło do momentu kiedy sklep chce sprzedać towar. Po uiszczeniu opłaty miło już nie jest, klient staje się upierdliwą istotą, która bezczelnie śmie się upominać o swój zakupiony towar. W moim przypadku jest to łóżko na które czekałam miesiąc. Jak się okazuje po miesiącu oczekiwania nasz mebel jest w magazynie ale ktoś musi to zaksięgować więc możemy sobie spać spokojnie na podłodze na razie 4 noce. Po przeczytaniu opinii o tym sklepie boję się czy dostaniemy kompletne i nie uszkodzone łóżko. Mogłam się posłuchać męża który chciał łóżko kupić u konkurencji a ja się uparłam i mam to co mam czyli brak łóżka. Przed podjęciem decyzji o kupnie jakichkolwiek mebli w tym sklepie poważnie się zastanówcie bo nie warto sobie szarpać nerwy. Ja osobiście tam nie zamierzam już nic kupować ,tego nauczył mnie personel tego sklepu . Chcesz spać wygodnie nie kupuj u nas bo do spania zostanie Ci podłoga.

Jak sie sytuacja rozwinela? bo jakos nie moge uwierzyc w to co czytam. Od lat kupuje w salonie Agata i nigdy nie mialam zadnego problemu ani z realizacja zamowienia, ani nawet z reklamacja. A musze przyznac, ze 90% mebli mam kupionych w agacie

No prosze, czyli nie jestem jedyna farciara ;D Tez nigdy nie zdarzylo mi sie byc niezadowolona z obslugi i zakupow w salonie agata - teraz tez zamowilismy komode, bo jest oferta 20 rat 0% wiec warto bylo skorzystac.