Aktustyka mieszkań
Czy nie chcący słyszycie swojego sąsiada/sąsiadkę przez ścianę/sufit/podłogę?
Wszystkie mieszkania budowane w poprzedniej epoce są tak mało "prywatne"?
Te nowe bloki, które ostatnio powstają jak grzyby po deszczu a różnią się tylko kolorami i "ozdobnymi przystawkami" (i tak utyka się w nich tyle samo ludzi) też mają tak kiepską akustykę i nie można się w nich swobodne czuć?
Wszystkie mieszkania budowane w poprzedniej epoce są tak mało "prywatne"?
Te nowe bloki, które ostatnio powstają jak grzyby po deszczu a różnią się tylko kolorami i "ozdobnymi przystawkami" (i tak utyka się w nich tyle samo ludzi) też mają tak kiepską akustykę i nie można się w nich swobodne czuć?