Ala Czmiel - opinia
Myślałam ze wszystko jest ok z tym żłobkiem dopóki syn nie dostał się do publicznego. Strasznie był zestresowany, nie jadł, dziwnie się zachowywał, płakał i wył w nocy. A ja nie wiedziałam jak mu pomoc. Nie miałam prawa o nic zapytać opiekunek, tylko pania właścicielkę trzeba było pytać a nie ona zajmowała się dziećmi. Nie wiem co tam się działo ale z wielka ulga zrezygnowałam z tego żłobka