Aleksandra Popławska - ocena
Z całego serca polecam SJ Mila ️ Trafiłam do Adama i Róży z polecenia i zawsze będę ich każdemu polecać i wychwalać, dla mnie są numerem 1!
Mają ogromną wiedzę, wieloletnie doświadczenie, umiejętności, wspaniałe, indywidualne podejście do każdego kursanta. Trasy egzaminacyjne, oczekiwania egzaminatorów, najmniejsze szczegóły liczące się podczas egzaminów mają w małym palcu. Z nimi egzamin zdaje się bezbłędnie, bez stresu, za pierwszym razem. Zawsze mogłam na nich liczyć, Adam wierzył we mnie od początku do końca i nadal wierzy hihi uczą jeździć na najwyższym poziomie, nie tylko zdać. Dzięki ogromnej motywacji i wsparciu każdego dnia od kiedy zapisałam się na kurs, po zdaniu egzaminu, wsiadłam w kombi, które mnie wcześniej przerażało i jeżdżę bez stresu i problemu. To nie tylko wspaniali nauczyciele ale też cudowni ludzie, którzy wkładają całe serce i kochają to co robią ️ Nie da się opisać jak bardzo cieszyli się z sukcesów swoich kursantów, którzy dzwonili z wiadomością, że zdali, uśmiech podczas jazdy nigdy nie schodził im z ust ale w takich chwilach był podwójny! Kręci mi się łezka w oku, że to już koniec naszych wspólnych jazd. Do zobaczenia na drodze Kochani!
Mają ogromną wiedzę, wieloletnie doświadczenie, umiejętności, wspaniałe, indywidualne podejście do każdego kursanta. Trasy egzaminacyjne, oczekiwania egzaminatorów, najmniejsze szczegóły liczące się podczas egzaminów mają w małym palcu. Z nimi egzamin zdaje się bezbłędnie, bez stresu, za pierwszym razem. Zawsze mogłam na nich liczyć, Adam wierzył we mnie od początku do końca i nadal wierzy hihi uczą jeździć na najwyższym poziomie, nie tylko zdać. Dzięki ogromnej motywacji i wsparciu każdego dnia od kiedy zapisałam się na kurs, po zdaniu egzaminu, wsiadłam w kombi, które mnie wcześniej przerażało i jeżdżę bez stresu i problemu. To nie tylko wspaniali nauczyciele ale też cudowni ludzie, którzy wkładają całe serce i kochają to co robią ️ Nie da się opisać jak bardzo cieszyli się z sukcesów swoich kursantów, którzy dzwonili z wiadomością, że zdali, uśmiech podczas jazdy nigdy nie schodził im z ust ale w takich chwilach był podwójny! Kręci mi się łezka w oku, że to już koniec naszych wspólnych jazd. Do zobaczenia na drodze Kochani!