Alergia na pyłki mamy karmiącej... Jak sobie radzicie?
Może są tu jakieś mamy karmiące piersią, które podobnie jak ja zmagają się z problemem alergii na wszystko, co kwitnie?
To jest jakaś masakra, od paru dni - jest sucho, wietrznie, trawniki znowu odrosły bo były koszone w maju - nie mogę usiedzieć na placu zabaw z maluchami! Teraz trawy mają własnie b. wysokie stężenie.
Kichanie, katar sienny, łzawienie oczu, tony chusteczek i bezradność. Nic nie można brac podczas karmienia piersią. Wapno mi nie pomaga...
Jak sobie radzicie z tym paskudztwem?
To jest jakaś masakra, od paru dni - jest sucho, wietrznie, trawniki znowu odrosły bo były koszone w maju - nie mogę usiedzieć na placu zabaw z maluchami! Teraz trawy mają własnie b. wysokie stężenie.
Kichanie, katar sienny, łzawienie oczu, tony chusteczek i bezradność. Nic nie można brac podczas karmienia piersią. Wapno mi nie pomaga...
Jak sobie radzicie z tym paskudztwem?

