Alma na Redłowskiej to kpina z klienta. Sklep, który ma niby przyciągać wysoką jakością, a towar często zepsuty lub przeterminowany. Po raz kolejny naciąłem się na zepsute mięso. Chcesz kupić warzywa do rosołu, to polecam starą pietruszkę i spleśniały seler. Szkoda, że zamiast tej badziewnej Almy nie ma Biedronki w tym bloku.