Autopilot (22 kwietnia 2009), ost. aktualizacja: 17:59
Coraz luźniej.
Lepiej, ale jeszcze nie mogę odtrąbić popołudniowych godzin szczytu. Bo tu i ówdzie korki trzymają. Najgorzej- prawie jak zwykle- w centrum Gdańska, gdzie czekać trzeba i na wjazd (20 minut od Podwala Przedmiejskiego) i na wyjazd (tylko 5, że wyjechać na Trakt Świętego Wojciecha). Potem zresztą na samym Trakcie też jedzie się niezbyt płynnie a dodatkowe, choć niewielkie, korki, tworzą się przy wjazdach na Orunię Górną. Kolejka aut czeka też na wjazd na Starogardzką. Nadal sporo aut na dojazdówkach do Obwodnicy, przy czym tym razem tłoczno jest również na sopockiej Malczewskiego i na gdyńskiej Chwarznieńskiej.
Magda Gacyk/Radio Gdańsk
Lepiej, ale jeszcze nie mogę odtrąbić popołudniowych godzin szczytu. Bo tu i ówdzie korki trzymają. Najgorzej- prawie jak zwykle- w centrum Gdańska, gdzie czekać trzeba i na wjazd (20 minut od Podwala Przedmiejskiego) i na wyjazd (tylko 5, że wyjechać na Trakt Świętego Wojciecha). Potem zresztą na samym Trakcie też jedzie się niezbyt płynnie a dodatkowe, choć niewielkie, korki, tworzą się przy wjazdach na Orunię Górną. Kolejka aut czeka też na wjazd na Starogardzką. Nadal sporo aut na dojazdówkach do Obwodnicy, przy czym tym razem tłoczno jest również na sopockiej Malczewskiego i na gdyńskiej Chwarznieńskiej.
Magda Gacyk/Radio Gdańsk