na ten film, bo pierwsza część, w 3D, to arcydzieło gatunku. Ale jak sobie pomyślę o tym zaduchu w kinie, o smrodzie kukurydzy i ludziskach, którzy przyszli tylko się nażreć, to postanowiłem spasować.
Dla takich jest miejsce w domu, maseczce, oczyszczaczem powietrza i środkiem dezynfekującym i filtrem na ekranie by przypadkiem covid się nie zarazic z tv
Jest to że dobrych filmów nie grają co jakiś czas w kinie tylko na premierę.
Ile to filmów chciałbym obejrzeć w kinie,a oczywiście grają tylko nowe gnioty.
Fajnie że tu chcoiaz było jakieś wyłamanie z tego bezsensownego trendy
Do wszystkich poprzednich komentatorów:
Ludzie, jacy wy jesteście zgorzkniali! Nic wam się nie podoba! Jeśli wam taka opcja nie pasuje, to nie idziecie i tyle. Po co pluć tym jadem i żółcią?! Ja bardzo lubię ten film i z chęcią pójdę na niego do kina, nawet jeśli nie będzie w 3d, a cena będzie standardowa!!!!
Ja myślałem że to nowa wersja Avatara a tu odgrzewany kotlet z przed iluś lat. To jest to samo co puszczali w 2009.... ciekaw jestem ile osób dało się tak naciągnąć jak ja...