Apartamentowiec powstanie wzdłuż ul. Żeromskiego, Świętego Wojciecha i Waszyngtona.

Budynek będzie miał sześć kondygnacji. Na parterze powstaną lokale usługowe, a na pierwszym piętrze biura. Pozostałe kondygnacje zarezerwowane będą na mieszkania i apartamenty. Na czwartym piętrze powstaną soft lofty z antresolami i ogrodami zimowymi. Na ostatniej kondygnacji planowany jest apartament o ...
więcej

Budynek powstanie w otoczeniu starych ruder, starych wiezowcow, na bardzo ograniczonej dzialce, z niemozliwoscia na przyzwoity widok czy parking.
OBRAZEK inwestycji zademonstrowany w internecie, to Bajka, w porownaniu
z rzeczywistoscia.
Trzeba przyjechac, obejrzec i...............
.

pewnie będzie tak jak z Waterlane w Gdańsku, jedna wielka patologia. no niestety, dzielnica nie będzie już taka spokojna jak dotychczas.

Działka jest bardzo mała, więc inwestor mimo zapewnień w opisie inwestycji, zrobił przy dużej części mieszkań bardzo małe balkony lub loggie. Apartament w tych czasach z logią o powierzchni 1 - 2 m 2 ??? to raczej kpina. A poza tym wysokość mieszkań jest to tylko 2, 52 cm - jak w wielkiej płycie. Nawet Baltic Plaza, też stosunkowo niska ma 2,60. Nie mówiąc już o planowanym kompleksie Portova, która ma 2,68 do 2,70 m. Czyli za taką cenę, bo stawka za metr pond 10.000 zł jest wygórowana, dostaniemy dziuplę a nie apartament. Szkoda, bo przy tych 6 kondygnacjach, przy wysokości pomieszczeń chociaż 2,60 budynek byłby wyższy zaledwie o ok. 0,6 m. No ale ważny jest zysk a nie jakość.

Wyraziłam zainteresowanie dwoma mieszkaniami, które widniało w ofercie na stronie dewelopera. Jedno było w trakcie podpisywania umowy. Umówiłam się, że jeśli nie dojdzie do transakcji, kupimy drugie. Dwa dni później otrzymałam telefon, że to drugie mieszkanie, które było w ofercie - Pan Boczek sprzedał znajomemu! Dokładnie taki argument podała Pani sprzedająca. Która notabene nie zna dokładnie oferty, bo poinformowała, że mieszkania mają ponad 2,8m a następnego dnia, że jednak...2,52.

Nie polecam! Żenujący poziom obsługi.

A ul.Św.Wojciecha dzień i noc jeżdżą tiry i ciężarówy z przyczepami wożące drewno na nabrzeże Dalmoru. Hałas, smród spalin , zapylenie - to dodatkowe atrakcje dla kupujących te "apartamenty" . Dla władz miasta zdrowie mieszkańców nic nie znaczy . To informacja pod rozwagę ewentualnym kupującym.

W te okolice dochodzi również bardzo wysokie zapylenie z pobliskiego Portu (przeładowywanie węgla). Gwarantowany czarny pył na ,meblach, podłogach itp. w tym luksusowym budynku.... naprawdę warto rozważyć czy warto kupić mieszkanie w takim miejscu, za taką cenę.