B E Z N A D Z I E J N A O B S ŁU G A ! ! ! J A K Z A K O M U N Y ! ! !
W Bomi w C.H. Batory przy 10. lutego w Gdyni jest BEZNADZIEJNA, OBSKÓRNA I MAJĄCA W GŁĘBOKIM POWAŻANIU obsługa. Robiłem tam zakupy często - tylko dlatego, że w okolicy nie ma podobnego sklepu, ale mam już dość ciągłego proszenia się o obsługę, stania w kolejkach jak w 30 lat temu, wysłuchiwania nieprzyjemnych komentarzy obsługi (zarówno do klienta jak i między sobą) i stania w kolejnej kolejce: do kasy, gdzie w godzinach szczytu działają jedynie 2-3 kasy z powolnymi kasjerkami. Teraz mają remont połowy sklepu i - niebywałe! - obsługa MOŻE BYĆ JESZCZE GORSZA!! Po odstaniu swojego w kolejce po sery, chciałem złożyć zamówienie, jednak pani ekspedientka bez słowa wzięła kawę z szafki poszła sobie na zaplecze! Gdy w końcu doprosiłem się o obsługę kogoś innego (za mną już zrobił się ogonek zdezorientowanych klientów) - inna ekspedientka "obsłużyła mnie grzecznościowo" bo "nie jest z serów", robiąc mi i pozostałym klientom nadzwyczajną łaskę.
Koniec z Bomi w Batorym - wolę podjechać do innego sklepu.
ODRADZAM, to miejsce uwłacza i przywołuje koszmary z czasów komuny.
Koniec z Bomi w Batorym - wolę podjechać do innego sklepu.
ODRADZAM, to miejsce uwłacza i przywołuje koszmary z czasów komuny.