Badziewie
Myślałem że Harpagan to impreza elitarna a tu: Na bazie taki tłum że nie ma się gdzie położyć. Na trasie nie można się orientowac bez tłumu dyszącego w kark i zbyt leniwego żeby samemu spojrzeć na mape. Mapa - nędzna kserówka. Za taką kasę spodziewałem się przynajmniej kolorowej mapy!
Następnym razem pojadę gdzie indziej!
Następnym razem pojadę gdzie indziej!