Moj mąż wkrótce straci pracę, podpowiedzcie proszę od czego powinien zacząć: czy rejestrować się w UP, korzystać z internetowych portali o pracy - polećcie jakieś. Gdzie najlepiej szukać - ogłoszenia w prasie? czy lepiej samemu rozwozić swoje CV?
Jakie są szanse na pracę dla inżyniera po PG?

Jak się zarejestruje przynajmniej będzie miał ubezpieczenie. Na oferty niech raczej nie liczy. A poszukiwać pracy może na wszystkie sposoby. Niech rozpuści wici wśród znajomych. Inżynier po PG to dobry kąsek - o ile jest dobry. To jednak zweryfikuje życie /czytaj czas/. Najważniejsze to szukać, nie poddawać się, nie leżeć na kanapie. Nic samo nie przychodzi. Czasem żeby znaleźć coś odpowiedniego, trzeba się przekwalifikować - choć na trochę. Życzę powodzenia !!

Super porady, większego zbioru banałów i frazesów dawno już nie słyszałem.

Jasne. Lepiej kogoś zrugać. Taki komentarz raczej mężowi koleżanki nie pomoże.

Masz rację Joanna,Ciebie się czepia,a sam/a nic konkretnego nie potrafił/a jak widać napisać..

"Jakie są szanse na pracę dla inżyniera po PG ?"
Człowiek z tytułem inżyniera, będzie bezrobotnym...,
ciekawy ten kraj.
A po jakim wydziale Szanowny małżonek ?
Bo wg mojej skromnej opinii, człowiek po PG,
nie ważny wydzial, nie powinien mieć prodlemów,
ze zmianą miejsca pracy,nawet jeśli ma już wiek.
Bo jeśli nawet ma wiek,to ma też co jeszcze bezcennego -
doświadczenie zawodowe i życiowe!, którym, jeśli ma chęci ?
może się podzielić z młodszymi współpracownikami.

Mąż jest po wydz. mechanicznym. Jakieś siedem lat temu gdy szukał pracy to oferty dla inżynierów były ale po: okrętówce, elektryku... Dlatego już myślę czy znowu będzie problem i czy w ogóle powinien szukać po branży.

też jestem inżynierem, , od 2 lat szukam pracy w zawodzie a jedyne co słyszę od niedoszłych pracodawców to pytania czy planuje mieć dzieci, i jakieś seksistowskie uwagi dotyczące tego, że to niemożliwe , ze kobieta zna się na mechanice.

inzynier nie gwarantuje pracy, czasem trzeba ukryc doktorat zeby ja dostac... w urzedzie powinien zarejestrowac jak ja najszybciej przez net- liczy sie data wyznaczonego przez system spotkania, a nie data zakonczenia pracy, jak sie rejestrowala wyznaczylo termin za 1,5 tyg. swiadectwo pracy mozna doniesc pozniej. bedzie mial ubezpieczenie, może darmoe przejazdy do 14stej, a jak sam znajdzie prace powinien zlozyc wniosek o przyznanie zasilku aktywizacyjnego- dostanie go na tyle, ile czasu byl zarejetrowany. jest opcja szkolen i warsztatów, pracy raczej nie znajda, na stronie pupu jest taki link -
http://pup.gda.pl/strefa_klienta_indywiduanego/artykuly/569_834_gdzie-w-internecie-warto-szukac-pracy.html
osobiscie polecam szukanie pracy na stronie trojmiasta, pracuj.pl oraz praca.money.pl

powodzonka:)
http://pup.gda.pl/damprace/wszystkie.html

Jest to bezprawne. W firmach nie mają prawa o to pytać. Możesz złożyć skargę.

to jest bezprawne, ale nagminne, ja sie nawet dowiedzialam, ze 30 na karku to jeszcze nie wyrok, bo na sekretarke to "jeszszce moze byc". ogolnie z niektórych pytań pracodawów to koń by się uśmiał, ale fajnie, jak nieraz jest wesolo, przynajmniej bezrobicie milej upływało. naprawde rzeczowa rozmowe to mozna miec jak sie startuje do księgowości, rachunkowości. wtedy sa konkrety, a nie zabieranie czasu:)

Osoby poszkujące pracy boją się mówić wprost, że pytania, które zadają im pracodawcy w ogóle nie powinny być zadane. Takie praktyki od razu powinny być zgłaszane do PIP a firmy powinny być karane.
"Art. 33 par. 2 konstytucji RP stanowi, że kobieta i mężczyzna mają w szczególności równe prawo do kształcenia, zatrudnienia i awansów, do jednakowego wynagradzania za pracę jednakowej wartości, do zabezpieczenia społecznego oraz do zajmowania stanowisk, pełnienia funkcji oraz uzyskiwania godności publicznych i odznaczeń".

Podstawowym zbiorem przepisów w zakresie równouprawnienia kobiet i mężczyzn w miejscu pracy jest Kodeks Pracy. Do tego dodajmy prawo UE w postaci dyrektyw i rozporządzeń oraz szereg, ratyfikowanych przez Polskę, konwencji międzynarodowych odnoszących się m.in. do kwestii równouprawnienia na rynku pracy. Najważniejsze z nich to :
- Konwencja w sprawie dyskryminacji w zatrudnieniu
- Konwencja w sprawie równych szans i jednakowego traktowania pracowników obu płci
- Konwencja ONZ w sprawie eliminacji wszelkich form dyskryminacji kobiet
- Europejska Karta Społeczna
- Pakty praw człowieka Narodów Zjednoczonych

najlepsza "reklama" takich firm jest forum, a wszelkie zusy, pipy, sanepidy zapowiadaja kontrole.....

nie maja o to prawa pytać, a ostatnio na rozmowie padło to pytanie 2 razy, i jeszcze jak powiedziałam, że mam narzeczonego (co w ogole nie powinno ich obchodzic) to pan wziął moje CV i dopisał na nim czerwonym flamastrem "+1" . I co, mam iść na wojne z każdym takim baranem? Niestety przez CV ani list motywacyjny nie udowodnie mu jaką mam wiedzę i kompetencje, musiał by mnie zatrudnić, żeby to sprawdzić, ale nie zatrudni bo nie mam penisa, a to świadczy o tym, ze nie znam się na moim zawodzie, pasji życiowej i tym , czym zajmuję się mimo wszystko na co dzień.

Takich baranów jest masa. Byli, są i będą. Zapytaj następnym razem czy znają Kodeks Pracy, konstytucję i Twoje prawa. Zrób zadymę na forum. Jak się będzie cicho siedzieć, to się barany nie nauczą.

Hmm - rozumiem, że mam z tych wypowiedzi wyciągnąć konkuzję, że mój mąż ma się cieszyć, że nie jest kobietą i to wszystko go ominie podczas szukania pracy (?)

wątki sie przeplotły:)

Hahaha,co racja,to racja :) Chyba trochę "koleżanki" poniosło z tematem w inną stronę ;)

Czasem się mieszają. I to nie jest zależne ode mnie. Pisałam do koleżanki, którą wypytywano o ciążę itp. Ciekawe, że facetów nie pytają czy zamierzają mieć dziecko, bo przecież i facet może iść na "tacierzyński".