Blaski i cienie letniej pracy w gastronomii

Opinie do artykułu: Blaski i cienie letniej pracy w gastronomii.

Pierwsze kroki na rynku pracy mogą być prawdziwym wyzwaniem. Szczególnie jeśli zdecydowaliśmy się postawić je w gastronomii, podczas wakacji. Bezpłatne dni próbne, przemilczana kwestia umowy i pieniądze, które są mniej więcej tak pewna jak prognoza pogody, z tygodniowym wyprzedzeniem. Rozwiązanie? Nie godzić się na takie traktowanie.Agnieszka Śladkowska: Docierają do nas sygnały, że pracodawcy w gastronomii niespecjalnie przywiązują wagę do wymogów Kodeksu Pracy. Ty pracujesz w tej branży od ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Sa pracodawcy z klasa

Pracuje w restauracj w kuchni moj pracodawca zatrudnia studentow w sezonie letnim kto tu pisze o 5-8-9 zl dostaja umowe zlecenie zakwaterowanie w hotelu i 13-15 zl na reke zarabiaja wiecej jak ja na umowie o prace dostaja rowniez obiad i sniadanie a wyplata na kato dla stalych pracownikow do 10 tego kazdego miesiaca oni 1 go maja na kacie zgadzam sie z tym ze praca w kuchni wogole w gasronomi jest ciezka ale nie nie placza ze jest tak zle za nic nie odpowiadaja wszystko trzeba pokazac nauczyc wytlumaczyc nie wiem ale w restauracji w ktorej pracuje piec lat naprawde jest ok a ze dluzej czasem w nocy soboty niedziele swieta bez dodatku ? Zawsze mozna zmienic prace Ja to lubie jest mi dobrze mimo to ze mam rodzine meza dzieci w niedziele musza sobie radzic ale np w srode czy poniedzialek maja swieto pyszny obiad ciasto i mame w domu takie zycie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Zle traktuja pracownikow ..

Ja pracuje w restauracji ale atmosfera jest fatalna czeste komentarze zlosliwe ze za wolno itd...Tylko polecenia slysze jedno nie skoncze to ze trzy nastepne do tego zle spojrzenia i umowa na zlecenie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

musisz zapłacić

P I P to najbardziej nieudolna instytucja,jedyne co ci poradzą to ,,proszę oddać sprawę do sądu pracy,, a w sądzie jak miałeś umowę zlecenie to niestety- do sądu cywilnego Cię odeślą a tam- musisz zapłacić za sprawę albo nic z tego.Badziewie i szambo ....
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

niestety rynek tak nie działa

zawsze znajdzie się ktoś kto zgodzi się na beznadziejne warunki bo musi mieć pracę... w innym przypadku już dawno zniknęłyby umowy śmieciowe, praca na czarno itd.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Czego oczekiwałeś płacąc kwotę za którą w Gdańsku nie można się utrzymać - że znajdzie się ktoś inny niż mieszkający z rodzicami dzieciak chętny do dorobienia na wakacje albo jakiś gadżet? Za miesiac sam byś go wywalił więc z łaski swojej skończ płakać.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Skandal

Co to za odpowiedz IP??? Jakim prawem zatrudniają ludzi na czarno, płacąc im marne 7zł za godzinę i to jeszcze bez odpowiednich badań...i co ? Inspekcja nic na to bo to normalne w okresie wakacyjnym? Powinni wszystkie lokale sprawdzić jednego dnia i takie im kary narzucić, że już nigdy by nikogo tak nie najęli do pracy...ale to polandia, kraj mlekiem i miodem płynący, najszybciej rozwijający się członek UE...o zgrozo!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

!!!! CHCEM !!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

To ja trochę dodam jako pracodawca

Zatrudnilem na sezon maturzyste do sprzedazy lodow, kawy, gofrow. Umowa zlecenie, badania. Praca 9 h, 2 weekendy wolne. Dojezdzal codziennie 30 km. Wytrzymal miesiac zarobil 1900 zl na reke. Stwierdzil ze ma za malo czasu wolnego i chce z kolegami troche pobalowac. Cóż siłą go nie zatrzymam. Zawsze jak slucham w tv ze w Polsce mamy 11% bezrobocia to smiac mi sie chce skad oni biora te dane.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3

Wbrew pozorom media nie chca prawdziwych afer.

Podejrzewam, ze boja sie toczyc wojne z tymi urzedowymi kur..i, nie rozumiem tylko czego tu sie bac. Bandy idiotow bez godnosci, ktorzy na kazdym kroku robia z siebie kretynow?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

w suchym dębie??

SchabowyRaz ! jest chyba w Babi Dole...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inpekcja umywa rączki

Jakby kary za zatrudnianie na czarno były wysokie i faktycznie Inspekcja robiła n i e z a p o w i e d z i a n e kontrole to by ludzie w tym kraju nie musieli się godzić na wyzysk. A tak ...nawoływanie, aby nie godzić się na te warunki jest nawoływaniem do samobójstwa przez zagłodzenie się... Po co nam państwo, skoro amber gold są winni naciągnięci przez oszusta, wyzyskowi przez pracodawców są winni pracownicy, ofiary są winne że są ofiarami...
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

w tej knajpie była rewolucja, jest super teraz

znam tych ludzi, akurat są to ludzie uczciwi, sumienni
i zawsze także przed rewolucją dbali o czystość
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

inspekcja tez ma wakacje

norma do wyrobienia na cały rok więc po co sie w lecie przemęczyć, sezon urlopowy wiec lepiej patrzeć w inna stronę
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie tylko gastronomia

Heh nie tylko w gastronomii takie numery. Ludzie pracujący w budownictwie - pomimo ze o wiele starsi niż pracownicy sezonowi w gastronomii pracuja po 2 i 3 miesiące i nie dostaja wynagrodzń. Opisany sposób działa doskonale, a to nie ma płatności, a to obciążenia i osoby które to faktycznie zbudowały siedzą w domu z głodnymi rodzinami niejednokrotnie po ciemku. TEN KRAJ TO JAKAŚ KPINA !!!!
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jakiej książeczki zdrowia? Nikt już nie ma książeczki zdrowia :P
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

We wszystkich polskich knajpach tak jest??!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dokładnie, jeśli nie znajdzie się chętny na pracę bez umowy to będą musieli je dawać. Dlaczego bez nazwy lokalu??? Piszcie te nazwy, klienci mają prawo wiedzieć które knajpy mają pracowników na lewo bez książeczek sanepidowskich! Bo kontrole z sanepidu to sobie można między bajki włożyć, my zawsze wiedzieliśmy kiedy będzie i się tego dnia ładnie wszystko ustawiało a babki dostawały w łapę i po problemie
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

przestań pie....ć polski gastronomie lub popierający faszystowsko-pasożytnicze lobby jakże "uczciwych restauratorów pracodawców" wraz z całą masą śmieciowych przepisów służących jedynie wcześniej wymienionym wyżej, a stworzonych po to, aby nieudolny polski gastronom jakoś przetrwał, bo jedyne co potrafi -jako rasowy polak- to dobrze oszukiwać. A "rżnie" wszystkich, począwszy od pracownika, poprzez konsumenta, na skarbówce skończywszy.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

Absolutnie ZAWSZE kiedy wzywałam karetkę rozmowa trwała może 3-5 minut, a karetka pojawiała się w przeciągu kwadransa do pół godziny (serio! pół godziny też się zdarzyło). Wystarczy dobrze podać wywiad, a nie narzekać.
Także po przybyciu karetki ekipa zamieniała ze mną niewiele słów, a potem przejmowała opiekę nad pacjentem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0