Tyle ludzi choruje/odchodzi teraz na raka, jaka jest szkodliwość bezprzewodowego zestawu słuchawkowego bluetooth do telefonu?

Szkodzi tak samo jak, fale WI-FI, GSM, RTV.
Raczej raka od tego nie bedziesz mial. Predzej bol glowy i zmiany skorne.
Rak to predzej genetycznie i od tego co jemy, wdychamy.
Ale znawca nie jestem.

Przy tym w jakiej siatce nadawczo-odbiorczej sie poruszamy bezustannie to bluet.. w kieszeni czy przy glowie czy w szufladzie - nie robi roznicy.

No chyba ze uzywasz tego po 5h dziennie.

Trzeba by sie owinac w klatke Faradaya zeby poczuc sie bezpiecznie.

Szkodzi. Lepsze zwykle sluchawki na kabelku

Tak szkodzi

nieee, ciągle jesteśmy wręcz oplecieni siatką różnych zasiegów, fal itp.
o wiele bardziej grozi niezdrowe jedzenie lub brak ruchu

Co za bzdury. Bluetooth moze co najwyzej nie dzialac, ale nigdy szkodzic. Sluchawki bluetooth mam juz 6lat, dzialaja perfekcyjnie i zadnego bolu glowy, uszu czy cokolwiek. Jak sie wie jak uzywac i jak dlugo, to o jakiej szkodliwosci tu mowa. Najbardziej szkodliwym jest czlowiek dla czlowieka. To nie te czasy zeby urzadzenia byly szkodliwe.

Pewnie jestes lekarzem, skoro piszesz ze to bzdury.
To ze nie szkodzi teraz, nie znaczy ze w przyszlosci nic sie nie stanie.
Czym czlowiek starszy tym slabsza odpornosc organizmu.
A gdy urzadzenie pracuje na wyższych czestotliwosciach tym bardziej szkodliwe. Producenci badaja sprzent w odseparowanych warunkach i wydaja certyfikat jakosci/bezpieczenstwa. Natomiast w życiu codziennym juz jest troche inaczej i kumulacja tych wszystkich urzadzen w jednym miejscu moze szkodzic organizmom zywym.
Mozna poczytac w necie, wplyw fal elektromagnetycznych na zdrowie czlowieka.

Szkodzi jak wódka i papierochy ~tylko nie widać

Dobrze to ująłeś :)

też słyszałem, że są bardzo szkodliwe

Oczywiście, coraz więcej jest guzów mózgu - wśród moich znajomych w ciągu ostatnich 2 lat 3 osoby zachorowały, jedna już nie żyje (glejak mózgu)- wszystkie nie odklejały się od telefonów komórkowych (miały po 2, potrafiły gaadć po 2 godz. bez przerwy). Zobaczycie za 5-10 lat, co będzie.
Wszystko jest dla ludzi, tylko trzeba rozsądnie z tego korzystać.

Wujek też zmarł na raka mózgu w ciągu 2 miesięcy od rozpoznania. To było 28 lat temu

O wiele więcej ludzi tak długo mówi przez telefon i nic im nie jest, a chyba bardziej szkodzi długa rozmowa przy trzymanym telefonie w ręku - do ucha niż przez jakikolwiek zestaw słuchawkowy?

naukowo udowodnili juz szkodliwy wplyw gadania przez fona, wlasnie wieksza szansa na glejaka.
Ponad 1h dziennie zwieksza ryzyko.

Dam znac bo gadam dziennie okolo 1.5h

~al. Ano właśnie. Czy wiadomo co było przyczyną raka mózgu? Bo na pewno nie telefon komórkowy, zestaw słuchawkowy, czy bluetooth - bo 28 lat temu zaledwie pojawiały się te urządzenia, a w Polsce to było marzenie dla każdego. Więc dla mnie to nie jest żaden przykład szkodliwości dzisiejszych urządzeń. Współczuję śmierci wujka, ale to nie jest żaden dowód na szkodliwość. Może posłuż się przykładem obecnym, bo po 28-miu latach to zwykły blef. Wybacz, nie chcę być złośliwy. Mówię tak ,bo fakty przemawiają za siebie. Uważam, że nie można winić techniki dzisiejszej za śmierć człowieka sprzed blisko 30-tu lat. Możesz się z tym nie zgadzać jeśli chcesz, ale taka jest rzeczywistość. A jeśli się mylę to wykaż to. Pozdrawiam.

Nie trzeba nic wykazywać - zobaczysz za 10 lat.
A tych, co nie mają nic do roboty i nie umieją inaczej zorganizować sobie czasu, więc gadają godzinami przez telefon i tak nic nie przekona. To tak, jak z palaczami - nic ich nie przekonuje, dopiero gdy dowiadują się o raku płuca, natychmiast rzucają palenie - tylko że już niepotrzebnie (mój wujek - rzucił, a i tak zmarł po pół roku)

tekwar, ale ten przykład podałam właśnie po to, by nie obwiniać współczesnej techniki za całe zło tego świata ;) Raki toczyły ludzi od wiek wieków, tylko nie było takiej diagnozy i średnia życia była o wiele niższa. Obecni 50.-60.latkowie, u których tak często wykrywa się teraz raka, dawniej mogliby już nie żyć

Od bluetotha mózg wypala, człowieku odłóż albo wyrzuć zanim będzie za późno. Istnieje nawet legenda że pewien rybak zza bałtyku smażył blututkiem rybę takie było promieniowanie.

Szkodzi telefon sam w sobie, każde fale wysyłane wpływają na organizm negatywnie. Ja na przykład w celu eliminacji elektrosmogu stosuję odpormiennik bio info 3, na rynku można dostać wiele odpromienników.

ja taki mam do komputera, tylko bio info 4 i jestem zadowolony, faktycznie działa to cudo.

Mje to włosy powypadaly zemby tesz i dzieci mjeć niemogem
stymi dziecmi to niewjem wina że brzytki jestem albo robić
nie umjem czy cuś ale telefon mam jusz ot 45 lat

Może to lepiej żeby się taki analfabeta nie rozmnażał?

Bez przesady

Dobra - na chłopski zdrowy rozsądek:

1. Nie lepszy czasem blutooth w uchu niż komórka przy uchu? Moduł GSM ma w ch..... większą siłę nadawczą więc lepiej go trzymać z dala od głowy. BT ma zdecydowanie mniejszą.

2. Bluetooth nadaje i odbiera non-stop tylko gdy przesyłane są jakieś dane (dźwięk). W stanie spoczynku urządzenia wysyłają między sobą co najwyżej przysłowiowy PING co kilka sekund.

Tak ! przysłowia mądrością narodów -PING

Wszelkiego rodzaju promieniowanie jest szkodliwe. Ja mam taką pracę,że czasem bardzo dużo rozmawiam przez telefon i wtedy czuję się naprawdę gorzej, boli mnie głowa i czasem nawet elektryzuje różne przedmioty... Koleżanka poleciła mi kupić odpromiennik osobisty Creatos, ponoć niweluje działanie tych fal... Zamówiłam i czekam na dostawę. Zobaczymy ;)

Lokowanie produktów w praktyce