Ja juz nie wiem o co chodzi. Wysyłam średnio 20 CV dziennie a moj tel cały czas milczy. Czy juz przyszły czasy ze pracodawce nie stać aby zadzwonic do przyszłego pracownika??? Nie kumam o co chodzi

Może coś masz nie tak w swoim CV? Ale sama wiem na swoim przykładzie, że nie tylko Ty masz takie rozterki. sama szukałam pracy prawie rok....

Portale z ogłoszeniami o pracy to "kant" jakich mało,żadnych odpowiedzi raczej się nie należy spodziewać,prawdopodobnie chodzi o zbieranie danych osobowych "naiwnych"i wymiana ich z innymi "firmami" zajmującymi się tzw.REKLAMĄ (skrzynki pocztowe pełne badziewia) lub po prostu zwykła inwigilacja obywateli.

także reklama dla tych firm.
dobrze wygląda firma, która stale się rozwija i wciąż poszukuje nowych pracowników i która pracownikom zapewnia to i tamto, itd.
poza tym działa efekt czystej ekspozycji (im częściej pokazywane jest logo lub nazwa firmy tym firma jest zapamiętywana przez więcej osób i bardziej lubiana) pokrętnie...
więc jak sprawdzić czy firma naprawdę prowadzi rekrutację?

Nie Ty pierwsza, i nie ostatnia niestety..,
ale przepraszam, że się wtrące, czy w treści tych ofert, na które
juz złożyłaś aplikację, widniał "wierszyk", pt. "Skontaktujemy się
z wybranymi kandydatami." :)
Jeśli tak, to pracodawc/y wybierają wg. własnego uznania.
I choćby Twoje CV idealnie pokrywało się z ofertą,
to druga strona podejmuje decyzję..
Jednak w dobrym tonie, po zakończeniu procesu rekrutacji, jest
przesłać choćby mailowo tekst: "dziękujemy za zainteresowanie,
ale w tej rekrutacji, wybraliśmy innego kandydata/tkę.."

tak taka informacja jest podana no ale na setki cv prawie zero odpowiedzi??? Już powoli nie rozumiem. No cóż zostało mi wcinanie cekolu ze sciany:(

To że wysyłasz CV to nie znaczy że masz dostać odpowiedz ...pracodawca wybiera jedna osobę i reszta zostaje ew. na póżniej dlaczego ma tracic czas na odpowiadanie na 200 czy 300 CV zeby tylko napisac ,, nie została pani przyjęta,, puknijcie się w łeb kretyni jesli ktoś ma naprawdę firme to nie ma czsu na tracenie go na takie bzdury tylko poswieca czas na zarabianie pieniędzy kretyni... dlatego was nie przyjmuja bo jestescie kretyni...

A co z budowaniem dobrego wizerunku firmy?

Oto "pan pracodawca"oświecił poszukujących pracy,co o nich sądzi.

Dobrze mówi, zrobić go ministrem,albo od razu cesarzem.

ostatnio brałam udział w rekrutacji pracowników i się naprawdę zdziwiłam. Z aplikacji wynikało, że 30% kandydatów nie czytało ogłoszenia, tylko wysłali cv z automatu, bo jest nowa oferta pracy... Potem, gdy do niektórych dzwoniliśmy to się autentycznie dziwili, że praca ma polegać na sprzątaniu, cóż widocznie tytuł "sprzątanie pomieszczeń biurowych" nie jest wystarczająco jasny.

Powodów jest kilka
1. Przedsiębiorca ma mało czasu na cokolwiek, tym bardziej na odpisywanie/dzwonienie do osób, które go nie interesują
2. Część osób jak słyszy nie dziękuję rzuca słuchawką, zatem pracodawcy odechciewa się informowania
3. Widząc niektórych CV odechciewa się w ogóle kontaktu z taką osobą.

oto trzy podstawowe info dlaczego ja czasami nie odpowiadam na cv, chodź staram się to robić.

w jakim formacie wysyłacie swoje CV?

Firmowiec a powiedz jakie sa częste błedy w CV>????

Podejrzewam, że:
-brak konsekwencji, czyli nierówne odstępy, różne czcionki, brak ładu i składu w treści,
-wypisywanie milionów miejsc pracy niezwiązanych z tym na które się aplikuje,
-brak oświadczenia o przetwarzaniu danych osobowych (od tego jest stopka),
-zdjęcie wycięte z zdjęcia nieformalnego, czyli np. jakiegoś z wakacji czy imprezy, a powinno być formalne zdjęcie jak do dokumentu,
-dużo mówią też zainteresowania "imprezy, film, sport, muzyka, książki". Książki? Czyli co? Kolekcjonujesz, czytasz, czy zbierasz okładki?
Pozostałe analogicznie do przykładu,
- listy motywacyjne na zasadzie 'kopiuj-wklej', pewnie niektórzy nawet nie pofatygują się, żeby odszukać dane firmy i je tam umieścić, czy chociaż zmienić datę.
-nie mówiąc już o interpunkcji, czy błędach ortograficznych.
-a i hit wg. mnie to adres mailowy typu "mała-niunia@serduszko.pl", czy "madziunia69@o2.pl" :)

nic dodać nic ująć, generalnie widać, że cv jest napisane na uniwersalne i rozsyłane masowo, najbardziej rozwalają mnie jednak zdjęcia z imprez, w kuchni itd. Jak kiedyś zapytałem kandydata czemu nie ma lepszego zdjęcia to odpowiedź pada "bo nie mam", a pięć cyfrówek w domy a fotograf kosztuje tylko 20 zł. No i zdarzają się zdjęcia z przed 20 lat.
Kolejna rzecz to korzystanie z szablonów i tak dostaje po kilkanaście takich samych cv.
Dodam jeszcze że dopisek bdb znajomość komputera, a np cv w docu i wszystko mi się rozsypuje bo mam open offica. Wystarczy piękny pdf i nie za duży bo są też cv w bmp i mają po parę mega i po co?

O właśnie, fakultety ze znajomości obsługi komputera, oprogramowania Office, systemów operacyjnych Windows, Linux, a pewnie kończy się to na umiejętności wpisania słów do edytora tekstu i tyle, ale żeby coś w Excel'u to już nie, bo po co... Word wchodzi przecież w skład Office'a, więc można powiedzieć, że to już bardzo dobra znajomość :))

@paulyn
Jak się czyta te twoje mierne wypociny, to nie ma się co dziwic, że sytuacja na rynku pracy w 3city wygląda tak, a nie inaczej.
Jeśli faktycznie odpowiadasz za rekrutacje to jesteś niekompetentny, a zajmowane przez ciebie stanowisko jest wynikiem nepotyzmu lub kolesiostwa.
Jako osoba odpowiadająca jakiś czas temu za rekrutacje, mogę stwierdzi, że większość tego co wypisał Pan komediant kilka postów wyżej nie ma większego znaczenia, i nikt na to nie zwraca większej uwagi, bo są to dane zazwyczaj nieistotne i nie brane w ogóle pod uwagę.
Jako osoba rekrutująca, wypełni odpowiedzialna za treść ogłoszenia, szukam kandydata który spełnia kryteria zawarte w ofercie pracy. Jako, że odpowiedzi na ofertę przychodzi kilkadziesiąt+, to priorytetem są dla mnie kandydaci wychodzący ponad nasze minimalne oczekiwania (co się zdarza prawie zawsze). Opinie o pracowniku pobieram z jego poprzednich miejsc pracy.
Jeśli chodzi o jego zainteresowania, to "g" mnie obchodzi czy lubi pływac czy kolekcjonuje sarnie bobki, czy ma w domenie mailowej mario12 czy krysia69. To nie są dane które świadczyły by w jakikolwiek sposób o jakości danego pracownika, lecz o ograniczeniu umysłowym rekrutującego zwracającego na to uwagę.
A jeśli ktoś nie wie co to są w zainteresowaniach "książki" to powinien pracować jako pchacz karuzeli albo niszczarka do papieru.

Rozczaruję Cię, ale niestety nie odpowiadam za rekrutację, to są jedynie moje spostrzeżenia co do jakości CV ludzi aplikujących na pewne stanowiska. Ty byłeś rekruterem i nie ma dla Ciebie znaczenia wygląd CV, tego czy jest schludne, poprawnie napisane? To właśnie tym pracownik ma zrobić pierwsze wrażenie i jeśli rzeczywiście byłeś osobą odpowiadającą za rekrutację, to powinieneś wiedzieć co jest faktycznie istotne i co rzuca się w oczy. Skoro dla Ciebie nie ma również znaczenia to czy ktoś postara się o profesjonalnie brzmiącego maila, a nie o krysie69, to moge się tylko domyślać co z Ciebie za "head hunter" :))
I daruj sobie teksty o 'marnych wypocinach', ani mnie to grzeje, ani chłodzi...

"Rozczaruję Cię, ale niestety nie odpowiadam za rekrutację, to są jedynie moje spostrzeżenia co do jakości CV ludzi aplikujących na pewne stanowiska."
jeśli nie masz zielonego pojęcia na dany temat, to lepiej się nań nie wypowiadać - chyba że chcesz zostać politykiem ;)
"nie ma dla Ciebie znaczenia wygląd CV, tego czy jest schludne, poprawnie napisane? To właśnie tym pracownik ma zrobić pierwsze wrażenie"
byłem odpowiedzialny za szukanie ludzi wykwalifikowanych a nie kolegów do wspólnego spędzania weekendów -.-
"profesjonalnie brzmiącego maila"
masz racje, żaden szanujący się pracodawca nie zatrudni np. zdolnego programisty z 10letnim doświadczeniem jak będzie miał "nieprofesjonalnego" maila ^^
Już widzę te tabuny ludzi zmieniające maila w CV i dostające od jutra odpowiedź na 90% wysłanych aplikacji.
"Rozczaruję Cię"
Mnie nie, raczej ludzi kierujących się Twoimi złotymi radami niczym z "Przyjaciółki" :]

"Jako, że odpowiedzi na ofertę przychodzi kilkadziesiąt+, to priorytetem są dla mnie kandydaci wychodzący ponad nasze minimalne oczekiwania (co się zdarza prawie zawsze)."
No to jeśli spośród nadesłanych np. 50 aplikacji, ponad Twoje/Wasze minium, o którym wspominasz, mocno "wychodzi" ponad 30, to czym się będziesz kierował przy wyborze .. ?!
Nie ma siły, żebyś nie zerkną na zainteresowania..

ps.
Jeśli CV to Curriculum vitae, czyli pierwsze litery tych słów,
to dlaczego w ofertach pracy, pisze się notorycznie CV bez kropek..
To tak, jakby mgr-a lub dr-a pisać z kropką..

"wspominasz, mocno "wychodzi" ponad 30, to czym się będziesz kierował przy wyborze .. ?!"
Opinią poprzedniego pracodawcy i rozmową kwalifikacyjną.
Zwróć uwagę, że na portalach internetowych dużych firm/korporacji w procesie składania aplikacji, wypełniasz przygotowany przez nich formularz, w którym podajesz wyłącznie dane wymagane przez pracodawcę. Jest to idealny przykład na to, jakimi danymi są pracodawcy zainteresowani (w profesjonalnym systemie rekrutacji).

"Opinią poprzedniego pracodawcy i rozmową kwalifikacyjną." ..
to chyba, nie obraź się, troszeczkę pomyliłeś wątek..
Bo tematem, który rozpoczęła "gosia(k)",
jest brak odpowiedzi na! C.V.,
a więc przed !.. rozmową twarzą-w-twarz na linii
potencjalny pracodawca - potencjalny pracownik.
"..w którym podajesz wyłącznie dane
wymagane przez pracodawcę."
Zgoda! tylko, że te formularze, o których wspominasz,
oprócz danych osobistych, teleadresowych i z kariery,
(których wypełniłem kilkanaście w przeszłości),
być może ku Twojemu zaskoczeniu,
na końcu zawierały m.in.
tabelkę(i) do wypełnienia (nie obowiązkowe oczywiście)
ale były! z uroczym tekstem nad:
Twoje hobby ?, Twoje zainteresowania..?
Czym się zajmujesz wolnym czasie, w wolnych chwilach.. ?
:)
Tak, bo wśród tych aplikacji bezwzględu na ilość,
a im więcej, tym: dobrych, bdb, celujących jest
nie jedna.., to hr-owiec "luknie" na coś jeszcze,oprócz
dośw. zawod., edukacji czy umiejętności. Taka prawda.
A w korporacjach to pewne, jak to, że wśród tych
niecelujących można.. zgubić wybitną jednsotkę..,
w dobrym! tego słowa znaczeniu. Bo "nasze" C.V.
w takich rekrutacjach są jedną z ....
Tak więc korporacyjne rekrutację mam..
W MSP też można znaleźć fajną fuchę,
w ujęciu klimy i $.

Firmowiec,jeżeli pracodawca wymaga zamieszczenia zdięcia w CV to,albo poszukuje partnera,do "zabaw"INTEGRACYJNYCH,albo jest wlaścicielem agencji towarzyskiej.

Wysyłasz 20 cv dziennie?
..i do wszystkich masz idealnie pasujące kwalifikacje?

łał

no dobra przesadziłam kilka napewno:) czasami zdaża sie ze startuje np na stanowisko gdzie za duzo nie maja wymagań np szkoła średnia to startuje tam z CV bo zależy mi na podjęciu pracy. Chociaż skończyłam studia to czasami trzeba brać co jest:( Bo niedługo zabraknie mi na przysłowiowy chleb.

Dlaczego przyszli pracodawcy nie odpowiadaja?
Ja dzisiaj dostałam 150CV do przeglądnięcia, a rekrutacja trwa. Pewnie w sumie przejrzę około 400. Nie byłabym w stanie odpisać i podziękować. Wydaje mi się całkiem uczciwe gdy pracodawca przygotowuje automatyczną odpowiedź.

Czym innym jest gdy kandydat przyjdzie na rozmowę, wówczas jest to niewielka liczba osób i warto wysilić się i podziękować za zainteresowanie.

NIestety, czasami dobre CV to i tak za mało:(... niedługo sama będę znowu szukać pracy. Ech...

Jest coś takiego, jak "odpowiedz wszystkim" ;-)

Nie startuj na niższe stanowiska, nikt Cię nie zaprosi na rozmowę, każdy wie, że TYakurat chcesz iść do pracy na okres przejściowy :)

Chyba, że pominiesz co nieco ;)

co masz na mysli??

słuchajcie,a jeśli po rozmowie obiecali zadzwonić z decyzją obojętnie jaka by nie była (pani powtórzyła to kilkakrotnie,że to zrobi) a nie zadzwonili to co byście zrobili?napisać do nich?jestem zdziwiona,bo to tzw firma z dobrą renomą,nie spodziewałam się,że tak olewają ludzi...

Niestety to ,że mówią,że oddzwonią z reguly jest zwrotem grzecznościowym...Oddzwaniają owszem , ale do osoby, która zostaje wybrana w drodze rekrutacji. I niema co się dziwić ,bo jeśli na rozmowie będzie potencjalnych 50-100 kandydatów to niestety dla każdej firmy strata czasu by oddzwaniać do tylu osób z informacją o negatywnej odpowiedzi...Taka jest rzeczywistość.Brak odpowiedzi = negatywna odpowiedz...

no tak,ale to juz był drugi etap,długa rozmowa,prawie dwugodzinna.pani zarzekała się,że poinformuje o decyzji,jakakolwiek by nie była,bo to ważne,bla bla bla.czekałam,czekałam,w końcu zadzwoniłam z pytaniem - usłyszałam,że decyzja jeszcze nie zapadła,że w przyszłym tygodniu na pewno.no i pupa,że tak powiem - olano mnie. rozumiem,że byli lepsi,ok,ale moim zdaniem to troche świństwo.mogła po prostu powiedzieć - zadzwonimy JEŚLI..
korci mnie,żeby napisać do nich,tak po prostu,zrzucić sobie z krzyża :)
(dodam,że chodzi o naprawdę dużą,wydawałoby się,poważną firmę)
żal.

no jak jeszcze decyzja nie zapadła to po co chcesz do nich pisac??? wtedy to tylko bedzie o tobie świadczyć!!!

no ale to było 4 tygodnie temu a ona - po moim telefonie - obiecywała,że "w przyszłym tygodniu da znać" czyli daaaaawno temu.po prostu olewka..
no trudno.

Może nie szukają ciebie do pracy - tak trudno to zrozumieć?

O ile rozumiem, to nie są pretensje o to, że forumowiczka nie została przyjęta do pracy. Osoba prowadząca rekrutację powiedziała, że skontaktują się z kandydatką, żeby poinformować ją o podjętej decyzji - przyjęciu lub nieprzyjęciu na oferowane stanowisko.

Nie widzę powodu do tego, aby robić złośliwe uwagi, sugerując, że autorka wypowiedzi nie umie pogodzić się z tym, że nie została wybrana. Skoro podczas rozmowy kwalifikacyjnej podkreślano, że dadzą znać, nawet jeśli odrzuca jej kandydaturę, to powinni tak zrobić.

Rozumiem też, że dzwonienie z informacją o nieprzyjęciu do pracy może być dla pracodawcy stratą czasy. Wystarczy więc użyć standardowej formułki, że się odezwą i wszystko jasne. Nikt nie zmuszał ich do podkreślania tego, że poinformują również o decyzji odmownej.

Do tej pory, tylko raz zdarzyło mi się, aby potencjalny pracodawca deklarował podczas rozmowy rekrutacyjnej, że zadzwoni do mnie niezależnie od tego, czy będzie chciał mnie zatrudnić.

To w tej kwestii - kwestii odpowiedzi zwrotnej, Jesteś szczęściarą.
Jeśli tylko raz.
Ale przestałem się tym martwić, bo już w trakcie,
a tym bardziej po rozmowie, czuć jak się sprawa ma.
Dlatego teraz proszę o maila w tej kwestii,
czyli udzielenia odp.zwrotnej. Na 'tak' lub 'nie'.
Chyba, że tak, jak napisałaś, jest powiedziane podczas rozmowy,
że jak "nie", to cisza..

otóż to,Stokrotko,dokładnie o to mi chodzi.gdyby powiedziano mi standardowe :"oddzwonimy" to bym się nie wkurzała bo wiadomo,że to prawie jak "dowidzenia" .wkurza mnie,że ta baba podkreślała to kilkakrotnie czym utwierdzała mnie w przekonaniu - o,jak tam miło,jak profesjonalnie,co za podejście. zwłaszcz,że ,jak wspomniałam, to nie była pierwsza rozmowa i kandydaci byli już po pierwszym odsiewie.
po prostu uważam,że poszukujący pracy to też człowiek i ci wielcy menagos mogliby trochę więcej empatii mieć.
pozdrawiam!

Ja mimo, że mam prace to wysyłam od sierpnia i tak i powiem ci szczerze do tej pory miałam 3 telefony. 1. Rozmowa nawet sie nie odbyła przez strajk kobiet bo było zamknięte miasto
2. Byłam na paru dniach próbnych ,ale przez covid i tak mnie nie zatrudnili, bo jednak muszą zmniejszać personel. 3. Rozmowa tylko telefoniczna ,było mówione, że jak się osoba nie sprawdzi która przychodzi następnego dnia to zapraszają mnie juz na podpisanie umowy, niestety się sprawdziła

Duże znaczenie ma również to czym możemy się w tym cv pochwalić. Dobrze jest zainwestować w wartościowe kursy:
https://szkolenia-css.pl/szkolenia-otwarte/lista-plac-pit-y/

Polecam na pewno szkolenie pit w centrum szkoleń specjalistycznych.