Brud, który rozczarowuje
Nie będę powielać poprzedników i pisać o zasadności opłat od 1 do 1, czy opłaty "członkowskiej", skoncentruje się natomiast na czystości, która pozostawia bardzo wiele do życzenia. Na sali do zajęć fitness w poniedziałek rano jest pełno kurzu i włosów na podłodze, strach kłaść się na macie na podłodze w obawie, że do spoconego ciała przylgną cudze włosy. W toaletach nieprzyjemny zapach i niestety brudno. Kabiny prysznicowe sprawiają wrażenie nie mytych od dawna. Od roku uczęszczam na zajęcia fitness i obserwuję oderwany listwy przypodłogowe, urwaną klamkę, której przez około dwa miesiące nie było komu naprawić. Zajęcia fitness kończą się rozciąganiem, gdzie prowadzący zawsze zmniejszał natężenie światła w sali, dzięki dwustopniowemu systemowi oświetlenie, które niestety już od pół roku nie działa. Latem temperatura na sali wynosi 30 stopni co całkowicie uniemożliwia ćwiczenie. W wentylatorach na bieżni masa kurzu.I przemiły personel, który nie ponosi odpowiedzialności za brak profesjonalizmu i olewactwo menadżera.