Nie karmiłam żadnego dziecka, brzuch z czasem sam znikał. Nawet szybciej niż myślałam. Potem już po dwóch ciążach stwierdziłam, że może się wezmę za siebie, tak żeby poprawić sylwetkę ogólnie, żeby było lepiej jak przed dziećmi. Ćwiczyłam sama w domu. Zawzięłam się na maksa. Codziennie, łącznie z weekendami ćwiczyłam. Odpalałam youtuba, wybierałam jakiś trening i zasuwałam. 2 treningi dziennie po 30 do 40 minut, przez 3 bite miesiące. Efektem poza zrzuceniem 10 kg była ładna figura. Zniknęły fałdki na brzuchu, boczki itd. Jak masz zawzięcie to polecam. Za darmo i bez wychodzenia z domu. Tylko trzeba się zmobilizować i wytrzymać. Powodzenia.
2
1