Jestem ... tzn. byłem stałym klienetem baru Tip-Top. Praktycznie jadłem tam kilka razy w tyogdniu i z czystym sumieniem polecałem go znajomym ktorzy w zasadzie byli zachwyceni tak jak ja. Jednakże od pewnego czasu jedzeni się zepsuło i zastanawiałem sie dlaczego ... to co było atutem czyli świtne przyprawione mięso z kurczaka które poprostu rozpływało się w ustach ... od jakiegoś czasu stało się inne. Raz pojechałem ze znajomym i stwierdził dokładnie to samo. dokładnie w tym samym czasie okazało się, że otwarto kolejny bar na oruni górnej ... (być może jest to kwestia nadzoru nad pracownikami). Raz gdy zamówiłem obiad do pracy to pomijając że dostaroczono go po 2 godzinach mimo zapewnień ze "do 50" minut to mięso smakowało jak smażone na patelni i przyprawione najwyżej solą i pieprzem - okropne, co zrazilo mnie ostatecznie. Konkludując, było smacznie, bardzo smacznie ale ... . Mam nadzieje, że będzie jak kiedyś.

jedzienie sie zepsuło,a szefostwo oszukuja ludzi którzy tam pracuja.Wiem bo pracowałem tam

No to chyba mam odpowiedz na pytanie czemu sie zepsuło...
Jesli naprawde szefostwo kantuje pracownikow, to nie dziwo ze pracownicy sie niezbyt starają, wiadomo ze prace kazdy chce trzymac, ale symetrycznie prosze panstwa, uczciwa praca za uczciwe warunki, a niestety 2 strony monety z jednej strony małym i srednim przedsiebiorstwom jest w PL ciecko - takie prawo, dla wielkich ulgi, dla malych obciazenia, ale 2 strona medalu to to ze nawet jesli firma ma sie dobrze to i tak wlasciciel najchetniej placil by tyle co foxconn (ponizej 3pln na godzine)