CENA NIE ODPOWIADA JAKOŚCI
W sobotę byliśmy z mężem na kolacji. Wybraliśmy Sphinxa, ponieważ już dawno tam nie byliśmy. Niestety spotkało nas rozczarowanie. Zamówiliśmy Shoarmę de luxe oraz zapiekaną serem. Potrawy były nawet w porządku, jeśli chodzi o wielkość porcji. Co mnie uderzyło to fakt, że bukiet surówek to zwykłe surówki, które można zakupić w sklepie spożywczym. Myślę, że za takie ceny surówki powinny być robione w restauracji, świeże, a nie kupowane w sklepie, w pojemniczkach hermetycznie zamkniętych. To samo dotyczy sosów - sosy z tuby. Jeśli chodzi o obsługę - tragedia. Skończyliśmy kolację ok. 22.00. Mąż ledwo co zjadł, kelner już stał nad nim i zabierał talerz, podczas, gdy ja jeszcze jadłam. Gdy ja skończyłam jeść, na talerzu zostawiłam jeszcze pitę, a tu już kelner zabiera talerz (dobrze, że w ręku tzrymałam szklankę z sokiem, bo może od razu i to by mi zabrali sprzed nosa). Rozumiem, że było już późno, ale jakaś kultura obowiązuje. Co więcej, gdy schodziliśmy z piętra, na dole dopiero wchodzili goście. Bardzo żałuję , że tam poszliśmy. Stracone pieniądze. Obsługa pozostawia naprawdę wiele do życzenia. NIE POLECAM!