Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 2
hej Aszi... widzisz to moze będziesz miała tak jak ja... po 7 próbach w końcu sukces... ja też juz miałam mieć robioną laparo... gdyby ten 7 raz znowu okazał sie klapą, ale na szczescie ,mnie to ominelo :) i dzidzia rośnie :)
uda się Wam dziewczyny mowie Wam !!! ja tez dużo przeszłam zanim zaszłam w ciążę, juz mialam coraz mniej nadzieji, tym bardziej ze u mnie raz po clo rosly pecherzyki za małe a raz byly całkowicie przestymulowane , przerośniete i nie pekały. Tak naprawde mialam w sumie 3 cykle gdzie byly ladne pecherzyki, pozostale 4 cykle beznadziejne, ale udało si e dopiero wtedy gdy lekarz właczyl do leczenia z clo metformine i pregnyl ( to bylo tylko w jednym i ostatnim cyklu )
tak ze głowa do góry :)
Aszi a Tobie pekaja pecherzki? dostajesz pregnyl?
pozdrawiam
0
0