Re: CLOSTILBEGYT A CIAŻA część 2
Koraliczku dzięki za słowa wsparcia. Już sama nie wiem, co o tym wszystkim myśleć.
Jeszcze kurde czuję sie fatalnie, bo Grzesiek pyta to co możemy działać czy nie, a ja na to, że stracony cykl. Kurde już mam dość, bo wiem, że on tak bardzo chce dziecko, a na dobrą sprawe mam już 5 cykli z CLo, a tylko 2 udane;/
Umówiłam się na 5 września na wizytę do mojej lekarki, niech zobaczy to Usg. Będę ją namawiać, żeby skierowała mnie już na te laparoskopie.
To czekanie mnie wykańcza. Pozdrawiam
0
0