U trędowatych urodziła się bardzo piękna córeczka.
~miltedus (Gratka HP)
(24 lata temu)
Człowiek ma dziwny pociag do broni, stwierdziła kiedyś Clio. Tak. Pociąg ten jest nie tylko dziwny, ale także bardzo intensywny. Namiętność. Kiss me, kill me. Z takiej miłości rodzą się. Mój sąsiad warczy jak Sherman, jeżdżąc po mieszkaniu. Nigdy nie wychodzę na klatkę zanim się nie ściemni. Ludzie z roku przypominają katiusze. Stada bomb. A nad nimi samolot-matka, otwiera swój brzuch i rodzi ich, matka ojczyzna, czterosilnikowa. Z oszkloną kabiną i strzelcem, strzelającym do kaczek.
Interesujący jest załadunek. Poczęcie. Dwóch osiłków wpycha półtonowy kloc do luku, juz się nie miesci, ale próbują dalej, prowizorka, na sznurki, byle tylko wzlecieć. Bombowiec startuje i leci. I rozpieprza się na najbliższym wzniesieniu. A jeśli nie robi tego, to przez oczekiwania społeczne tylko. Rola. Rola ich wielka jest, mówią. Rola jest grana. Rola jest uprawiana. Orzą ją, spadając, lecąc w dół i pękają od czegoś, czego? Każdy przy swoim.
Człowiek ma silny pociąg do broni. Wojsko, przed klatką wojsko, tam wojsko, tam też wojsko. Trzeba miec znajomości, żeby uniknąc. Trzeba mieć znajomości, żeby nie zajść. K., spierdoliłeś sobie życie. Kolejny człowiek do wyjmowania z niego gwoździ, szpilek wbijanych ciągle. Taki mały, a już ma ojca. Powstanie już niedługo, prawda? Powstanie styczniowe? Nie, raczej listopadowe, to musi trwać, ale już się dzieli. Patrz, kto tu umiera, a tu coś nowego powstaje. Mam ci za złe, że wprowadzasz tutaj nowego. Mam jej to też za złe, tej z tobą. Kurestwo mentalne, ach jak ja was teraz nienawidzę, ale zaraz przestanę. Po cholerę to wam? Nowe! Nowe! Nowe istnienie, kolejny poborowy, wyznawca, lekarz, drukarz. Wiesz, to pasjonująca perspektywa jednak. CZasem. Możecie zrobić z niego nowego człowieka, to jest materiał. Ha, pięknie. Ciekawe, czego wam będa życzyli w sobotę. A potem pójdą żreć.
Bomby w luku leca na miejsce przeznaczenia. Bombardować Gdańsk. Nareszcie, powtórnie. Remont. Remont. Przyjęcie towaru. Przyjęła towar, panie dostawco. Prawda, że zbyt często zapominamy o komórkach? Potrafią. Dzielą się jak cholera. Chłopiec czy dziewczynka? Mam wam za złe, że ono będzie. Jak zaczeło powstawać, musi dalej być. Ale mogło nie powstać. Teraz Polsce przymnożyliście obywatela. Po co jej następny? Po co jej jakikolwiek?
A jeśli to 44? Z matki obcej, krew jego dawne bohatery... Cypres Hill i Kaliber 44, Liroy. Rapowe katharsis. Wasze zdrowie jeszcze raz, wesoło tutaj dzisiaj. Może jutro tak będzie u was? A jeśli będą trojaczki? MOże masz mocne plemniki, dawniej raczej nie mogłeś się o tym przekonać... Teraz możesz. Kolejne kółka w maszynie. troszczy się o was swiat, czyż nie? Kasa chorych? Ciekawe ile ona będzie leżeć tam?
Wszytkiego najlepszego życzę. Możecie dać na imię marcin. Szczególnie, jeśli będzie dziewczynką.
0
0