CZŁOWIEK MASZYNA


Nie tylko w domu inwalida bywa sobą -

ale przeważnie jako pełnosprawny robot.

Bo „od szczęk do pięty,

Oliwne na nim firmamenty.”

Aparat słuchowy, orteza , skarpeta uciskowa i chodzik obok.


Grzegorz Rymopis

nie rozczulaj się nad sobą , do cholery !
nie tylko inwalida , ma przed sobą bariery !
mieszkać wśród ludzi , to ci jest sztuka ,
telefon milczy ,do drzwi nikt nie puka,
Tylko mi nie mów -takie chimery,
2x2 nie zawsze jest 4

Ty Babo ;)
Niby poprawnie piszesz, ale coś mi się i tak nie zgadza.
Pewno w wydźwięku Twej pisemnej wypowiedzi.
Grégory się nie użala nad sobą. Nadmienia tylko fakty w lirycznej formie.
Tylko Ty wg mnie grasz twardą sztukę, która dłoń wyciąga.
Ty zaś chcesz być twarda.
A co jeśli lodowato zimna dłoń wnurzy się z wody? Pomożesz?
Do cholery pomożesz!!!
Tylko uważaj, bo ta dłoń może być silniejsza od Twojej i wciągnie Cię pod wodę. A oskrzeli raczej nie masz.

Jakoś w uszach mi brzmią słowa (chyba do końca życia będą mi bębnić):
-"a co ty wiesz o samotności ty mały przybłędo znad Pacyfiku" ' to Frank Slade z 'Scent of a woman'.

Tu Fank Slade w scenie, którą widziałem chyba z 40 razy.
Tę scenę nazwałbym cierpienie sięgnęło zenitu.


http://www.youtube.com/watch?v=2rCyYbcR5to

A to oglądałem chyba z 41 razy :)
Lepiej w kinie się już nie da.
Niestety.
Albo stety.

http://www.youtube.com/watch?v=TKAxnB6Ap4o&feature=related

Gdy nadpalone juz skrzydła anioła ,
a zimna ręka znad wody cię woła,
liryka Grzegorza cos w sercu porusza,
smutna historia , ale to moja jest dusza ,
Tu tylko przypadkiem trafiłam ,
w kinie na filmie ,na tym nie byłam ,
do siebie słowa ,ad hoc kieruję ,
co bedzie dalej ,nad tym pracuję .
Na tym juz kończę ,boli mnie głowa,
pozdrawiam Grzegorza.

no cóż...krótka bajka. Znalazła Baba Grzegorza, czyli inaczej mówiąc, znalazł swój swego.