Chamska ochrona

Na "bramce" stoją co najwyżej ćwierćinteligenci. Jak się nie jest znajomym, to już pojawia się problem. Szkoda gadać. Żenada.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Chamska ochrona

No tak, logiczne. Ci wszyscy ludzie, którzy tłumnie przychodzą w każdy czwartek, piątek i sobotę, o koncertach nie wspominając :), to znajomi bramkarzy...
A co na to lekarz?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1