Witam,

Zamierzam kupic szereg u Chmary OSIEDLE KRÓLEWSKIE, czy może ktoś podzielić się opinia, czy warto, jakie są plusy i minusy tego kupna. kontakt priv. gosula@o2.pl

Daj sobie spokój z chmarą....
póki będziesz zainteresowany to będzie ok.
jak wpłacisz kasę to macie w ...
niestety ale mateusz i jego pseudo kierownik i te osoby w biurze nie sa warte twoich ciężkich pieniędzy.

odradzam.

a jeśli juz kupisz to nagrywaj wszystko to co powie developer.

A ja nie narzekam. Za takie pieniądze to naprawdę ciekawa inwestycja. Kupiłam szereg zewnętrzny. Jest kawałek ogródka, sypmpatyczni sąsiedzi, ładna okolica do spacerowania. Co do wykonania to nasz kierownik budowy zgłosił tylko niewielkie poprawki. Wszystkie zostały naprawione, choć nie obyło się bez ponaglania. Deweloper wypożyczył nieodpłatnie osuszacz, z którego długo korzystaliśmy. Dom jest ciepły i niezwykle jasny, co mnie cieszy. Po ostatnich ulewach droga dojazdowa wygląda dramatycznie, ale na gliniastej ziemi to nie dziwne. Aktualnie robotnicy kładą światłowody, więc dodatkowo są utrudnienia w przejeździe. Kierownik budowy jest sympatyczny, cierpliwie odpowiadał na wszystkie pytania i był bardzo pomocny.
Ważne, żeby dobrze wysuszyc dom. Trzeba sie liczyć z pękaniem ścian, bo to normalne. Zobaczymy czy deweloper dotrzyma słowa i po trzech latach zrobi poprawki.

Jakie poprawki po 3 latach?

Kierownik w trakcie odbioru mówił nam, że będą robic poprawki (pękających ścian) po 3 latach. Tylko trzeba spisać z nimi np. po roku protokół z wyszczególnieniem powstałych uszkodzeń.

ja budowałem dom bez żadnego pośpiechu.
Po wybudowaniu dom stał w stanie surowym zamkniętym przez 1,5 roku( dom miał swój czas na ,,osiadnięcie'')
Po tym czasie dopiero zrobiłem tynki i wylewki, następne 6 msc na wyschnięcie po tym czasie przyszedł czas na całą wykończeniówkę. Więc pękanie , wilgoć, grzyb nie powinno być czymś normalnym.
Normalne jest to wszystko w przypadku developera, kiedy to on ma gdzieś to czy budynek będzie osiadał, a co za tym idzie będzie pękał, ma gdzieś że nie wysuszy odpowiednio budynku po tynkach, wylewkach, bo przecież liczy się kasa i szybkość sprzedaży.
Wybór i tak należy do potencjalnego klienta.

Oczywiście, tylko że to jest wątek o osiedlu królewskim, a nie o tym jak powinno sie budować dom.

Poczytaj moje opinie w dziale CHMARA, dopuki pieniązki nie wpłynęły było ok, ale teraz mamy grzyba, dym z komina sąsiadów wlatuje nam do mieszkania a chmara odbija piłeczkę i ma wszystko głęboko...

Co wy wszyscy z tym grzybem? Przecież te domy muszą wyschnąć. Trzeba wietrzyć, użyć osuszacza, a nie od razu malować ceramicznymi farbami i wieszać szafki. Kierownik mówił nam w trakcie odbioru, że budynek powinien postać kilka miesięcy zanim zaczniemy coś robić. Wypożyczyli nam osuszacz, wyjaśnili żeby używać tylko akrylowych farb.
Sprawdzaliście jaka jest wilgotność pomieszczeń zanim zaczeliscie prace? Wietrzyliscie dom?
Co do kominów to wiele osób ma ten problem, warto dyskutować z deweloperem. My zamontowalismy rycerza;) i mamy dobry ciąg, ale nie mogę sie wypowiadać, bo nie mamy kominka, sąsiedzi obok również.

no bez jaj - oddaje budynek = budynek gotowy do zamieszkania a nie piep rz nie, że ma postać kilka miesięcy...

No bez jaj. Nie odwiedzaliscie budowy? Nie wiecie w jakim tempie budują? Oddają za szybko, to prawda. Ale nie sprawdzenie czego się kupuje to ignorancja. A efekt jest taki, że wy macie grzyba, a ja nie. Te budynki kosztują po 200 tys. To masówka za niewielkie pieniądze. Oczekujecie cudów? To nieświadome podjęcie decyzji powoduje takie konsekwencje.

No doklanie, porzadny dom kosztuje 2-3razy wiecej. Tanie mieso psy jedza. A dom przez pierwsze dwa lata trzeba porzadnie wietrzyc.

Wietrzyliśmy, ogrzewaliśmy tak jak Developer chciał ale to nie pomogło... Nie ważne w jakim czasie budynek powstał ani za ile pieniędzy - pewne zasady są tu i tu takie same...

Po to sie kupuje mieszkanie czy dom żeby w nim mieszkać a nie żeby stał pusty dwa lata... Jeśli kupisz samochód i zaczniesz jeździć a on sie zepsuje to też będzie Twoja wina że od razu wsiadłeś i prowadziłeś? nie bo do tego służy, nie ważne czy za 15000 czy za 500000 - ma jeździć..

Druga sprawa - Nic nam nikt nie mówił nawet że mamy nie wieszać szafek ani obrazów... A obrazy są w łuk powykrzywiane wszystkie... Jeśli by nam powiedzieli to pewnie byśmy tego posłuchali, ale jestem tylko klientem i mam prawo nie wiedzieć wszystkiego... Ale grzyba nie mam prawa mieć! gdyby coś ich to obchodziło by o tym informowali, ale że obchodzi tylko kasa a jak sie zapłaci to już mają Cię gdzieś to tak jest..

Osuszacz chodzi cały czas, dom non stop ogrzewany i wietrzony a grzybek jest :/

Nie wiem czy mieliśmy szczęście czy Wy pecha ale u nas grzyba nie ma i nie było a wprowadziliśmy się 2 miesiące po odbiorze. I jesteśmy zadowoleni z naszego domku. Oczywiście droga to osobna sprawa. W tej chwili to koszmar.

Długo będzie koszmarem, czego oczywiście nie życzę.

Jeśli będziesz dojeżdżał do pracy do Gdańska, to weź pod uwagę dlugi czas dojazdu w godzinach między 6:30 a 9:00 z powodu korków. Chyba ze masz szczęście, ze ci akurat PKM przypasuje ;) jak juz zrobią parking w Rębiechowie za 2 lata, bo na razie jest tam prowizorka na parę samochodów.

a jesli

czy to prawda ze osobno placi sie za dom a osobno za dzialke na baninie u chmary

Nie, nie prawda. Takie bzdety piszą ludzie z innych osiedli bo się wkopali w podobne mieszkania za 100tys więcej :)

a jak myslicie moi mili lepiej jest w skrajnym segmencie mieszkac czy w srotkowym

Jeżeli chcesz coś postawić w "ogródku" poza dwoma krzesełkami to powinieneś się domyśleć, która opcja.

co to srotkowy? To jakaś odmiana od śrotek?

Gosiu

Plusy:
Mili sąsiedzi
Ładny wygląd budynków - ciekawa elewacja
Kawałek własnego ogródka

Minusy
Brak dróg wewnętrznych
Brak infrastruktury wewnątrz osiedla
Brak odwodnienia dróg wewnętrznych
Zawilgocone budynki (nie odbieraj aż sami nie osuszą bo nie wypłacisz się potem za prąd)
Fatalne drzwi wejściowe
Kiepsko wykonana kostka przed budynkiem
Fatalnie wylane schody betonowe
Problemy z wentylacją i kominami w budynkach (np. woda wlewająca się do pieca gazowego)

W większości się zgadzam, ALE! Powiedz mi proszę co chcesz od schodów betonowych, albo od kostki ?

Znam przynajmniej cztery przypadki domów gdzie praktycznie każdy stopień ma inny wymiar (zobaczysz jakie to ma znaczenie jak będziesz/lub stolarz będzie Ci robił schody). Dodatkowo na stopniach były "buły" bo flejtuchy z gruszki lać nie potrafią.

Co do kostki to podaj mi nr jednego domu, który nie miał naprawianego podjazdu (mówię o tych podjazdach na których są studzienki)

Ja zarówno problemu z schodami jak i kostką nie miałem ale fakt - nie mam studzienki. Drzwi wejściowe puchną na słońcu ale to chyba domena drzwi od wschodu - ciężko zamknąć gdy pali słońce.
Zawilgocenie owszem było ale na koszt dewelopera dostaliśmy osuszacz - zarówno on jak i kosz prądu pokrył Chmara. Teraz jest ok 30-50% i nie ma odpukać problemow.
Problem z wentylacją potwierdzam... Nowe budynki mają już inne rozwiązanie kominów wentylacyjnych - są znacznie wyższe więc powinno być już lepiej - zazdraszczam. A o drodze się już nawet nie chce wypowiadać bo to chyba największy koszmar tego osiedla...

jesli ktos tam mieszka to jaki sredni czas dojazdu komunikacja miejska wynosi powiedzcie prosze dzieki

Do wrzeszcza 126 planowo ok 35 min.

W porannych godzinach? Czy to prawda że autem to jakaś masakra żeby dostać się do Gdańska w ogóle żeby wyjechać z banina

Zależy o której. Jeżdżę na 7 do pracy i do Wrzeszcza jadę bez korków, spokojnym tempem ok. 30 min (okolice Politechniki). W drodze powrotnej trzeba doliczyć więcej 10-15 min.

Napisalem planowo a ile tak naprawde jedzie to zalezy od pory dnia natezenia ruchu itp. Czasami jedzie planowo a czasami i godzine.

30 min, chyba nosem. nawet jak do fabryki na 7 rano. chyba ze 120 jak debil nowatorow i 100 na slowaku

To ile zajmuje w godzinach rannych dostanie się do Gdańska

zalezy gdzie do Gdanska, bo Gd zaczyna sie za Rebiechowem...

pracuje w kerfurze tzn teraz centrum morena ;) więc chodzi mi ile czasowo zajmuje dojazd czy faktycznie to taka masakra

rano (przed 7) pewnie 20-25 minut, jak jest np o 8 czy 9 nie wiem, bo nie jeżdze. po poludni zalezy jaki bedzie ruch, ale myślę ze max 30 minut. Chyba, że będzie wypadek na słowaku to wiadomo, że więcej.

rozumiem dziękuję za odpowiedz bez złośliwości ;) pozdrawiam

Na 8 rano mąż na Przymorze jedzie ok. godzinę, w wakacje 15-20 minut krócej. Powrót z pracy podobnie.

Dojazd do Moreny- ok. 20 min.

wczoraj o 15:30 akurat przejeżdżałem obok Carrefoura i włączyłem stoper. Do skrętu przy pętli w Baninie niespełna 20 minut, dokładnie 19:40. Bez przeginania, na Słowaku 80, na nowatorów 70.

No o 19:40 to możliwe,ale w granicach 16-17,trzeba z Wrzeszcza liczyć dobre 50 minut, nie ma zmiłuj

Malanowski, skontaktuj sie z Colombo. może razem przeczytacie mój post ze zrozumieniem.

Myślę,że ludzie planujący się wprowadzić i pytający o czas dojazdu, nie koniecznie mają na myśli wakacje i godzinę 15, wtedy może i te 20 minut da się zrobić. Sensowniej podać czas powrotu w granicach 16-17, kiedy większość kończy pracę...No chyba,że ktoś bardzo chce mieć zaraz 10 tys. sąsiadów więcej, zajaranych 20 minutowym dojazdem/powrotem z pracy.

Dziś w nocy strażacy na hejnałach po osiedlu budzili ludzi bo szlachta z królewskiego zapomniała zagasić ognisko. Buractwo tyle.

Mam Ci udostępnić film z videorejestratora żebyś uwierzył? :D Nie nie jeżdżę jak wariat. :)