atma
                 
    
    
    
        
                    
                
        
                    ~f...l...k
                
        (24 lata temu)
     
    Widzisz,  niezupelnie....
Czlowiek,  jako gatunek(tak to sie chyba w evolucji mowi) skonczylby chyba w pierwszym pokoleniu,  gdy powstal.
Czlowiwk istnieje tylko dlatego,  ze jest "do pary". 
CZY NIE?
Jesli rozmnozyliby sie ci..."nie do pary"... no ale niby jak?
Powiedziec o homosexualiscie mozna najwyzej "polczlowiek" ,  albo "specyficzny kaleka"...
Ewolucja niszczy takie osobniki gatunku,  ktore sa bezwartosciowe prokreacyjnie,  niezaleznie od tego,  kto sie na ten FAKT! obraza.(chocbys to byla,  z calym szacunkiem,  Ty)
Kosciol katolicki tez nie darzy ich specjalna estyma...
kto sie ma za nimi ujac? po co,  dlaczego?
Pomoc moze im ten,  do kogo sie o to zwroca.
No to to niech sie zwroca,  ze swiadomoscia wlasnej ulomnosci,  a nie z demonstrowanym poczucim wlasnej wyzszosci.
to nie sa zwykle kaleki. Oni sa niebezpieczni. oni usiluja udowodnic sobie i NAM,  ze sa normalni, ...tylko inaczej.
Oni sciagaja takich,  co sa "na krawedzi" na swoja strone. Czynia z nich sobie podobnymi polludzmi,  czesto nieodwracalnie.
Jako "istotom Bozym" trzeba im pomoc,  ale tylko w przezyciu. To prawda smutna i,  moze,  okrutna,  ale dla ich dobrego samopoczucia pozwolic im na prawo do  w pelni rownoprawnego uczestnictwa  w normalnym (do pary) spoleczenstwie? JA NIE CHCE.
Nie przeszkadza mi,  ze sobie zyja. przeszkadza mi,  ze wkradaja sie pomiedzy takich,  jak ja,  i,  ich zdaniem,  nic w tym zlego. Moim zdaniem wielkie zlo. 
Dlaczego moje zdanie nie ma sie liczyc,  a ich tak?????
Niech sobie stworza wlasne okregi,  wlasna kulture, ....no niech sobie zyja,  jak chca. ALE DLACZEGO W MOIM BEZPOSREDNIM TOWARZYSTWIE??
Dlaczego ich "prawa" maja byc poszanowane,  a moje nie???
Ze maja problemy? a kto jch nie ma? nawet kiszczaczek chce wiac do jakiejs sekty,  zeby nie myslec. Tez ma prawo. Ale kultura,  w ktorej zyjemy,  powstala bez wydanego udzialu mutantow. Plyna z nami? trudno...
I nic wiecej.
    
    
         
        
                
                
        
            
            0
            
            0