Re: Chrzcić czy nie???
Antyspołeczny
(21 lat temu)
Po pierwsze jak ja mialem komunie to akurat byl ten rocznik w ktorym naraz mialy dzieciaki z 2 i 3 klasy;)
Po drugie ja zawsze bylem Anty, zmuszano mnie do kosciola to od niego nie chodzilem, z tego powodu prawie mnie nie dopuszczono do komuni, bo zwiewalem z religii i w ciagu roku bylem tylko na rozpoczeciu:D
Nie jestem ateista, mam po prostu inny poglad na kosciol niz ksieza, oni glosza cos czego nie rozumieja, nauczaja cos co ktos im wpoil, ktos im zrobil pranie mozgu a oni to robia dalej, a kazdy idzie wlasna droga do boga....ksieza jednak chce bysmy nasladowali inne osoby, ale dzieki temu nie zblizamy sie do boga tylko do czynow tej osoby, nie chodzi by zachowywac sie jak jezus, ale by byc jezusem....jezeli ktos czytal Przebudzenie i cos z tego zrozumial wie o czym mowie.....Kosciol ktory jest teraz, to instytucja zlozona z ludzi ktorzy w wiekszosci nie wiele rozumieja i maja male pojecie o Bogu, taki stan rzeczy tylko unieszczesliwia ludzi...a wlasciwie ludzie unieszczesliwiaja siebie sami....w imie jakichs niezrozumialych zasad
Rodzice chrzcza dzieci nie dla chrzutu, a dla zasady i spoleczenstwa, mieszkamy w chrzescijanskim kraju i wiekszosc osob jest ochrzczona, wiec "wypada" by dziecko bylo ochrzczone, by chodzilo na religie, by bylo jak inne dzieci, by bylo akceptowane....te dziecko i tak tego nie "czuje", nie ma boga w sobie, robi to bo musi, bo wypada, bo wszyscy tak robia, i popada w otchlan glupich zachowan ktore maja taka osobie zblizyc do spolecznestwa, tak samo bezsensownych zachowan jak te ktory "nakazuja" facetom byc muskularnymi, a kobietom byc anorektyczkami....i takim samym ktore nakazuja brac udzial w wyscigu szczurow, zyc dla kasy, poszukiwac partnera....etc etc....to pranie mozgu tylko unieszczesliwia ludzi, powoduje ze ludzie caly czas cierpia, szukaja szczescia a nigdy nie zauwazaja ze gdyby sie tylko zatrzymali i otworzyli oczy to by sie okazalo ze je maja.....
Przypominacie sobie Jana Chrzciciela? czy on chrzcil dzieci? On chrzcil tych ktorzy byli dorosli i ktorzy byli gotowi by zostac ochrzczonymi....tych dziecisie nie chrzci, je sie myje....chrzest nie jest dla tego dziecka, jest dla rodzicow, rodziny, znajomych i kosciola...ale nie wiem jakie jest jego znaczenia, co on ma im dac.....
0
0