Chyba nie tak to miało wyglądać...
Do momentu skorzystania z usług Norauto na Morenie myślałem, że nie ma gorszej instytucji do dodzwonienia się niż przychodnia lekarska, pobili ich na łeb i szyję...Dodzwonienie się do Norauto graniczy z cudem! Postanowiłem zatem udać się bezposrednio do firmy, kolejki, terminy koszmar (wymiana opon na 4 grudnia, jest 15 listopad). Żal mi pracowników, którzy muszą użerać się w tym bajzlu, bo są bogu ducha winni. Sugestia do właściciela, aby zorganizował to wszystko, jeżeli zależy mu na klientach. Ja już napewno nie skorzystam. Oczywiście nie polecam, chyba, że ktoś nie pił kawy i chce sobie podnieść ciśnienie...