Witam serdecznie,
temat dość delikatny, budzący wiele kontrowersji.
Mianowicie - fetysz stóp (kobiecych).
Jak dużo ludzi, tak dużo, różnorakich opini w tej kwestii.
Jestem normalnym facetem, poukladanym - myślę, w pełni stabilnym, emocjonalnie również.
Do sedna..
Mam bzika na punkcie Kobiecych stóp.
Hm, nie wygląda to tak, że gdy widzę bosą stópkę, wariuje, nie.
Jako fetyszysta, mam określony gust.
Co więcej, z racji tego, że Kobiety średnio dbają o tę część swojego ciała, rzadkością jest spotkanie stóp, trafiających w me gusta.
Pytanie raczej do Pań - jak wygląda to z Waszego punktu widzenia.
Facet majacy słabość do stóp, jest tak bardzo "feee"?
Lubicie swoje stopy? Lubicie masaż, pieszczoty?
Gdyby ktoś zaproponowałby tylko dotyk Twoich stóp, zgodziłabyś się?

>Gdyby ktoś zaproponowałby tylko dotyk Twoich stóp, zgodziłabyś się?

To brzmi, jakby kobieta napisała "zróbmy coś podniecającego - skończymy jak będziesz mieć wzwód":d
To podchodzi pod przemoc psychiczną:d

Byłam z takim facetem. Wcale mi to nie przeszkadzało... Uwielbiam masaż stóp. Nie przeszkadzało mi całowanie ich. Co w tym dziwnego... Nieszkodliwe i przyjemne