Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

Mam pytanie odnośnie clostilu. Zostały mi właśnie przepisane te tabletki na wywołanie owulacji, której ponoć nie mam. Naczytałam się sporo o tym leku i sama nie wiem czy go brać czy nie. Przepisał mi je Dr Doering-wiem, że posiada duże uznanie w światku ginelkologii-ale wiadomo jak to jest..nigdy nie ma się 100% pewności.
Dzieczyny, jakie są Wasze doświadczenie z tym preparatem. Sama nie wiem czy go brać czy nie. Czy któraś z Was faktycznie poczęła swojego maluszka dzięki temu? Wolałabym zajść w ciążę naturalnie...ale już tak bardzo chce, że łamię się czy ich nie wziąć. Proszę o opinię
popieram tę opinię 35 nie zgadzam się z tą opinią 7

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

NETA endo 8mm to bardzo ladne,skoro dlugo starasz sie o dzidzie to koniecznie laparo albo histeroskopia,ten zabieg wykaze ewentualne przyczyny,ktorych lekarze odrazu sie pozbywaja-to bardzo wazne,nie wiem czemu zaden lekarz nie kazal ci tego zrobic
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

Justyna ja nie miałam robionej laparo ani histeroskopii. Czyli endo = 8 mm to dobry znak??? Martwią mnie te małe torbiele :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

Cześć Dziewczyny!
Dlaczego tak szybo się poddajecie? Ja również mam PCO, nie miałam owu prawie 2 lata, dostałam tylko luteinę comiesięcznie. To było zanim zaczęłam starać się o dziecko. Potem zaczęłam terapię CLO. Już od pierwszego cyklu była owulacja, wszystkie badania ok ale ciąży brak. Po drugim cyklu zapisałam się na laparo ale nie doczekałam bo okazało się że w 3 cyklu zaszłam w ciążę :) Moja kumpela starała się 4 lata, po laparo zaszła w ciąże w pierwszym cyklu bez żadnych leków.
Walczcie dzielnie i pamiętajcie że połowa sukcesu to psychika, mi ginekolog powiedział że mam 10% szans na ciąże... to 10% ma teraz 2 latka :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

Hej dziewczyny! Mam do Was bardzo wstydliwe pytanie. Czy po stosunku wylatuje Wam od razu nasienie. Bo u mnie jest tak że wylatuje i zastanawiam się czy to nie jest przyczyną moją z zajściem w ciąze. Bo jak mogę zajść jeśli plemniki nie docierają do celu tylko na zewnątrz.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

Każde cierpienie jest warte tych dwóch kresek, jeśli lekarze zalecają Wam laparo lub hsg to idźcie. Mi laparo nie pomogło, ale hsg tak, bo uwidoczniło, że przez jajowód przechodzi kontrast i to jest moja nadzieja...
A co do moich pęcherzyków to czekam i zobaczymy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

NETA czytalalm gdzies ,ze rzekomo tez byly niby cykle bezowulacyjne a jednak zakonczyly sie ciaza,mialas robiona laparo albo histeroskopie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

endo 8mm -calkiem ladne
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

Dziewczyny nie załamujcie się !!! Miejscie nadzieje bo cuda się zdarzają . Ja dzisiaj byłam na USG jest to mój 12 dc i brak owulacji ;( W tym cyklu nie brałam CLO i myślę , że owulki nie będzie.Lekarz powiedział mi na wizycie , że mam małe torbiele nie bardzo wiem co to znaczy :( Moje end. 8 mm też nie wiem co to znaczy ;( w środę idę na 2 USG może coś się zmieni.Dobrze , że mój ginekolog kasuje tylko 40zł za USG bo bym zbankrutowała !!! Pozdrawiam i trzymam za
Was kciuki i nie załamujcie się :) Też jestem w trudnej sytuacji bo staram sie o dzidziusia 5 rok , ale nie trace nadzieji :) Pozdrawiam
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

Ja tak naprawdę nie robię w chwili obecnej nic aby zajść w ciażę bo już po prostu nie mam na to siły psychicznej i potzrebuję przerwy a poza tym sytuacja w pracy też nie za bardzo pozwala mi na ciażę w chwili obecnej.
Miałam 6 cykli z Clo, odpowiednia owulacja była w zasadzie tylko 1 raz. Moja lekarz sygerowała w niedługim czasie wykonanie laparoskopi, choc nie jestem przekonana czy w takiej sytuacji to pomorze, z tej niewiedzy i bezradności co robić, nie robię nic....
Naprawdę nikomu nie życzę aby musiał przechodzić przez ten koszmar jakim jest walka z niepłodnością, w około zupełny brak współczucia i zrozumienia a te pytania w stylu "kiedy dziecko" całkiem mnie dobijają

Trzymam za Was wszystkie kciuki i wierzę, że dla każdej z nas przyjdzie ten ugragniony moment bycia mamą.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

ja wiem jedno,w ciaze zaszlam wtedy kiedy sobie odpuscilam,poprostu wyluzowalam ale teraz juz nie potrafie wiedzac,ze jednak wogole moge zajsc,wydaje mi sie,ze skoro raz sie udalo to i drugi sie uda,ciagle te mysli siedza w mojej glowie,zero luzu,ciagle mysle o dzidzi i zrobie wszystko zeby w koncu przyszla chwila kiedy zobacze 2kreseczki na tescie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

A no właśnie. Ja to miałam już dać sobie spokój po hsg i odczekać troche mając nadzieje że bez obliczania dni i nie myślenia może zajde. ale jak teraz mi sprawdził że nie mam owulacji to przecież nie mogę zajść i nie mogę liczyć na cud.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

jakos mam wrazenie,ze te co zaszly po clo to przypadek,ze akurat nadszedl ich czas na ciaze i zaszlyby rowniez bez niego,bo niby dlaczego jedne zachodza w pierwszym cyklu,inne w szostym a jeszcze inne wogole,dziwny ten lek,ze raz dziala a raz nie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

Też tak podchodzę do tej sprawy. Trzeba spróbować wszystkiego. I być dobrej nadziei. Ale niestety jest to trudne:(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

clo biore drugi cykl ale jakos nie mam nadzieii,ze pomoze,poprostu trzeba sprobowac wszystkiego zeby potem nie zalowac,ze czegos sie nie zrobilo
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

No też prawda wiesz dokładnie kiedy pęka. No zobaczymy jak w przyszłym cyklu poprowadzi mnie ten gin. Może też mi da zastrzyki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

Hej. No mi lekarz właśnie zaproponował hsg z tego względu że przy poronieniu mogły powstać jakieś zrosty.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

A tak wyczytałam że już 6 lat starasz się o dzidzie. Powiedz mi czy przez ten okres to cały czas bierzesz clo?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

Cześć dziewczyny! Biorę clo i masę innych leków, czekam na 11 dc i idę do lekarza. Tak się zastanawiam, czy jeżeli raz zaszłam w ciążę to mimo to powinnam zrobić drożność jajowodów?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

ja szczerze mowiac wolalabym z zastrzykiem ,wtedy mam okreslony czas na przytulanko i bylabym pewna,ze nie przegapilam wlasciwego momentu,ostatnio w 12dc mialam pecherzyk 11mm a w 18 usg wykazalo,ze juz pekl i nie wiedzialam kiedy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Clostilbegyt- czy której z Was pomógł zajść w ciąże?

W tym cyklu chodzę też na usg co 2 dni zeby sprawdzić czy rosną mi pecherzyki bez clo, ale niestety nic nie widać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0