Re: Co dzisiaj na obiad? Cz. 36 wrześniowa
~jagodzianka
(10 lat temu)
dziewczyny, ale mieliśmy przeprawę nocną dziś... popołudniem zaczęłam plamić brązowym śluzem, bardzo niewiele, ale pod wieczór złapaly mnie dość silne skurcze, które po nospach ie przeszły, nie mogłam sie wyprostować no i pojechalsmy na izbę przyjęć. lekko już zrezygnowani, bo w głowie już tylko to, ze skoro ostatnio jeszcze zarodka nie było, to pewnie takie objawy nagłe (nic absolutnie mi do tej pory nie dolegało) wskazują na poczatek straty...wyczekaliśmy się na izbie kilka godzin, po czym pan dr ozajmił, że maluch ma 1,5cm i serduszko pieknie bije:))) i wszystko jest w absolutnym porządku, a że ja chudzina jestem i teraz intensywnie się zaczyna wszystko rozrastac, będę cierpieć:)))dało mi du*phaston wróciliśmy przed 2 w nocy do domu, ale jacy szczęśliwi! jutro wizyta u naszej dr, więc na dokładnym usg (w szpitalu mieli starego typu) nam wszystko ładnie pokaże:)
no musiałam się wygadać:))) pozdrowionka dla chorowitków!
0
0