ten patent sprzedała mi koleżanka z dawnej pracy ;)  cała jej rodzina (2 domy) robią właśnie taką oszukaną lazanię ;] 
nam też bardzo smakuje :) 
kopiuję - bo dawno temu wrzucałam przepis :] 
nasza lazania-zapiekanka ;) 
paczka dowolnego makaronu (świderki, muszelki, falbanki itp.) - ugotować w osolonej wodzie z łyżką oleju 
mięsko mielone, cebula(pokrojona w kostkę), kilka plasterków wędzonego boczku albo wędzonej szynki(na zapach, pokroić) - wszystko podsmażyć, dodać puszkę pomidorów, koncentrat pomidorowy rozrobiony z odrobiną wody, trochę soli, cukru, pieprzu, majeranki, bazylii i oregano i przeciśniętymi ząbkami czosnku :) 
wymieszać i poddusić razem 10 minut. 
żółty ser zetrzeć na tarce :) 
dużą blachę wyłożyć papierem do pieczenia, ułożyć 1 warstwę makaronu, na to sos, żółty ser, makaron, żółty ser :) wierzch posypać czubrycą :) 
zapiec, aż góra będzie miała ładny kolor ;) 
nie podaję ilości - bo robię na oko :) daję np. 2-3 duże cebule i ok 700-1000g mielonego :) 
a sera jakieś 30-40 dag :)
czosnku - wg uznania :) 2-4ząbki (w zależności od wielkości)
http://forum.trojmiasto.pl/Lasagne-t149240,1,16.html